Strona 2 z 3

: 12 gru 2007, 01:08
autor: MARKKO
oj co do czasu ciężko powiedzieć bo zatraca sie poczucie czasu, ale cos koło 3 godzin i to nawet głosno :P wzmak 4x90, 2 wzmak w skrzyni basowe, tuba JBL, 2x magnat 90 RMS, i 2x jakies pioneery z przodu, a aku seria motorcafta

: 12 gru 2007, 08:48
autor: Ven
:shock: wow heheh to musiało ładnie dawać :cool:

Cidżej, Markko dzieki.

To co piszecie jednoznacznie potwierdza że AKU (jakiś taki mały niemiecki) mam już w fazie przed zgonowej. Prąd rozruchowy ma, ale pojemność już bardzo małą. Jak jest ciepły odpala na dotyk, po nocy odpala po ok 1-max-2 sek. Ale wciąż jest ciepło. Jak pojade na Słowacje przy minus 10-15 odpali tak dwa razy w ciągu dnia i jak pomiędzy nie zrobie z 20km trasy to zdechnie i jestem udupiony :???:

Chyba jednak zakupie nowy, pozniej sobie bede w brode plul ze żydziłem 200zl :roll:

A miałem nie korzystać z karty kredytowej ...ale w grudniu sie cholera nie da :???:

: 23 gru 2007, 00:53
autor: Ven
UPDATE

- wszystkie połączenia typu kostki, konektory etc przeczyściłem (jak sie dało fizycznie a jak nie tylko "kontaktem")

- przewody iod alternatora rozkręciłem, obficie spryskałem kontaktem - dużej rdzy nie zaobserwowałem, nakrętki lekko pośniedziałe

- konektory wszystkich czujników jakie znalazłem pod maską - przeczyściłem

Stwierdziłem że pod maską, złączki, konektory są w bdb stanie, tylko lekko pośniedziałe co poniektóre. Nakrętki / opaski dociskające kable alternatora standardowo pośniedziałe. Poważnej rdzy nigdzie nie widać.

Niestety nie dostałem się do przewodów rozrusznika, wlazłem pod auto ale cholernie ciężki dostęp, więc tych nie czyściłem.

Po tych zabiegach alternator dalej daje za mało prądu, na luzie ok 13.6/8V , od/przy 2000obr w zwyż 14.1V - i to bez obciążenia. Po obciążeniu w czasie jazdy napięcie spada do 13.6V a przy dużym, nawet niżej - przygasa mi tu i ówdzie od czasu do czasu (np dmuchawa+podgrzewanie szyby+światła+wycieraczki).

Alternator dalej daje za mały prąd - powinienem mieć 14V pod obciążeniem, a nie 13.5!

Co radzicie? Szukać dalej w kablach - czy to na 90% stary alternator?

Kupiłem budżetowy akumulator Centra Standard 50Ah 450A, jutro zakładam. Mam nadzieje że mnie poratuje w -15 mrozach Słowacji..

: 24 gru 2007, 10:55
autor: ARIEL
nowy kabel od alternatora do akum , lub gdzieś kabel masowy ja wymieniłem i pomogło :cool:

: 24 gru 2007, 12:28
autor: cidzej
Ven pisze:daje za mały prąd - powinienem mieć 14V pod obciążeniem, a nie 13.5!
ja to ci proponuje w końcu zaczać stosować prawidłowe nazewnictwo - te 14V i 13,5V to NAPIĘCIE !!!!!!!!!!!!!!!! prąd to sie podaje w Amperach.

poza tym u mnie w esie tez napiecie pod obciazeniem spadalo do 12,8V w instalacji i nic zlego sie nei dzialo - wazne zebys mial dobra mase silnik <-> klema "minus" akumulatora

: 24 gru 2007, 15:54
autor: adrianolkusz
podpisuje się pod tym co pisze cidzej... Ja na aku mam 13,6V podczas włączonego silnika i jest dobrze... Druga sprawa... dzisiaj rozwiązałem problem ze spadkiem napięcia... akumulator był niedoładowany albo sam się rozładował... przeczyszczone klemy i zrobione pomiary przy obciążeniu... wszystko git... Jeżeli masz 13,5V i autko jeździ to po co kombinować...

PS.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia... Dużo zdrowia, pieniędzy i spełnienia wszystkiego co sobie zaplanowaliście... no i żeby Wasze Essinki śmigały po drogach... Ja niestety chyba rozstanę się ze swoim w przyszłym roku i zmienię markę. Chyba że coś się zmieni, ale wątpię.

: 25 gru 2007, 13:06
autor: Ven
cidzej pisze:
Ven pisze:daje za mały prąd - powinienem mieć 14V pod obciążeniem, a nie 13.5!
ja to ci proponuje w końcu zaczać stosować prawidłowe nazewnictwo - te 14V i 13,5V to NAPIĘCIE !!!!!!!!!!!!!!!! prąd to sie podaje w Amperach.

poza tym u mnie w esie tez napiecie pod obciazeniem spadalo do 12,8V w instalacji i nic zlego sie nei dzialo - wazne zebys mial dobra mase silnik <-> klema "minus" akumulatora
Wiem cidżej co to są volty i ampery, szkołe podstawową skończyłem ;) Prąd to termin kolokwialny stosowany do różnych rzeczy (jak np. cherbatka z prądem :P )

Ok, czyli jak mam 13.5V (+/- 0.2) to tragedi nie ma i moge jezdzic spokojnie - to dobra wiadomość.

Ale jest inna sprawa - sprawdzałem u mojego ojca, na wolnych obrotach alternator ładuje ~~ (cidżej - napięciem :cool: ) 14V i z powolnym podnoszeniem obrotów do ok 2200 napięcie ładowania proporcjonalnie wzrasta do 14.5V. Tak się powinien zachowywać alternator.

Natomiast u mnie - po odpaleniu silnika - napięcie ładowania (bez obciążenia) to 14V, i gdy podnosze obroty do 2500 - NIC się nie zmienia - cały czas jest 14V.

Czego to objaw? Alternator do regeneracji?

ps. Przy okazji chciałbym wszystkim forumowiczom, a w szczególności ESSIE-maniakom życzyć Spokojnych i Pogodnych Świąt spędzonych w gronie najbliższych oraz Szczęśliwego Nowego Roku, by w 2008 wasze Essinki sprawowały się coraz lepiej [zamiast coraz gorzej] a nawet jeśli będą gorzej to by Wasza pasja marki FORD nigdy nie zelżała :grin: czego i sobie życzę :cool: 3majcie sie ciepło!

: 25 gru 2007, 14:05
autor: cidzej
Ven pisze:cherbatka
Herbatka :P

wesołych świąt kolego :) i obys w nadchodzacym roku nie doszukiwal sie problemow tam gdzie ich nie ma ;) jak ci mowimy z adrianolkusz, u nas w autach nie bylo i nie ma nawet 14V w instalacji, tylko jest troche ponizej, i nie bylo i nie ma z tego powodu najmn iejszych problemow w eksploatacji auta :) grunt by wszedzie masa byla porzadna i po problemie :)

poza tym to 14V to nie jest zla wartosc, nawet calkiem spoko 14,4V to jest wartosc podawana jako idealna, dosc żadko spotykana - z reguly w autach panuje napiecie z zakresu 13,4-14V i JEST WSZYSTKO OK !!!

za to jakie masz napiecie w instalcji odpowiadaja nie tylko szczoty i sam stan alteranatora ale równie dobrze i stan oraz napiecie paska klinowego - u mnie jak sie zrobil za luzny to alternator potrafil wogole nie doladowywac (potrafila sie zaczynać żażyć kontrolka od ładowania w trakcie jazdy) - po naciagnieciu problem zaniknal :)

: 25 gru 2007, 15:33
autor: Ven
cidzej pisze:
Ven pisze:cherbatka
Herbatka :P

wesołych świąt kolego :) i obys w nadchodzacym roku nie doszukiwal sie problemow tam gdzie ich nie ma ;) jak ci mowimy z adrianolkusz, u nas w autach nie bylo i nie ma nawet 14V w instalacji, tylko jest troche ponizej, i nie bylo i nie ma z tego powodu najmn iejszych problemow w eksploatacji auta :) grunt by wszedzie masa byla porzadna i po problemie :)

poza tym to 14V to nie jest zla wartosc, nawet calkiem spoko 14,4V to jest wartosc podawana jako idealna, dosc żadko spotykana - z reguly w autach panuje napiecie z zakresu 13,4-14V i JEST WSZYSTKO OK !!!
Hehe,Ok,postaram się poprawić :razz:

No dobra czyli jak w trasie pod obciążeniem, napięcie spada mi do 13.5V to jest wszystko ok i nowy akumulator jaki właśnie zakupiłem z tego powodu nie ucierpi :grin:

Masa - aku >< karoseria została wymieniona na nowy grubiutki i zdrowiutki kabelek (tamten był spalony). Masy aku >< silnik szczerze mówiąć nie sprawdzałem bo jakoś w oczy mi się nie rzuciła, ale puszukam dziś i oblukam czy zdrowa. Masy alternatora i rozrusznika są w normie.

Pasek klinowy jest sztywny jak ehm ... za przeproszeniem pyta we wezwodzie :mrgreen: I żadne kontrolki w czasie jazdy mi nie wystempują :mrgreen:

Mój poprzedni aku na -5 mrozie miał 11.4V w spoczynku :shock:
Nowy ma 13.7 :grin:

Mam nadzieję że wytrzyma ze 2 lata i mnie nie zawiedzie. Sprawdzimy go w boju już od jutra - trasa 400km do granicy slowackiej i na wys. 1100m w górach przy -15 mrozie :smile:

Odmrazacz do szyb i do zamków już zakupiłem, łancuchy na koła też. Tylko auto brudne jak cholera, mycie go na tym mrozie to samobójstwo raczej.

Zalicze myjnie, obym tylko znalazl nie automatyczną gdzieś na trasie :smile:

: 25 gru 2007, 15:39
autor: cidzej
Ven pisze:Masy aku >< silnik szczerze mówiąć nie sprawdzałem bo jakoś w oczy mi się nie rzuciła, ale puszukam dziś i oblukam czy zdrowa.
prawdopodobnie nie ma - zalóż sobie !!! polecam !
Ven pisze:Odmrazacz do szyb i do zamków już zakupiłem
lepiej nalać w zamki smaru silikonowego (takiego jak np. do maszyn do szycia) albo chociaz oleju silnikowego niz te omrazacze - robia wiecej zlego niz dobrego
Ven pisze:mycie go na tym mrozie to samobójstwo raczej.
ja swojego umylem ostatnio - nie zdazyl wyschnac i po nocy otwierajac drzwi oderwalem uszczelke :(

: 25 gru 2007, 16:18
autor: Adaś
jeżeli Ven masz za małe napięcie na akumulatorze to ja moge poszukać swojego starego regulatora ;) na wolnych obrotach z obciazeniem dawal na aku napiecie 19V :mrgreen:

: 25 gru 2007, 21:19
autor: Yagr
Ven pisze:wzrasta do 14.5V. Tak się powinien zachowywać alternator.
no nie do końca... od odcinania napięcia wzbudzania na uzwojeniu pierwotnym jest regulator napięcia. Działa on tak że gdy prąd na uzwojeniu wtórnym osiąga zadaną wartość to odcina zasilanie wirnika i tym samym nie jest wytwarzane napięcie na stojanie. Te regulatory nie są tak dokładne jak ci sie wydaje - jest margines błędu. Dlatego jeden regulator będzie utrzymywał do 14,5V, drugi 14,2V trzeci 14,8V ... I to zbudowane z tych samych elementów elektronicznych. po prostu nawet zwykły opornik opisany jako np. 1 kilo om może mieć 0,95 kilo oma, 1,06 kilo oma..itd.

: 25 gru 2007, 22:49
autor: Ven
cidzej pisze:
Ven pisze:Masy aku >< silnik szczerze mówiąć nie sprawdzałem bo jakoś w oczy mi się nie rzuciła, ale puszukam dziś i oblukam czy zdrowa.
prawdopodobnie nie ma - zalóż sobie !!! polecam !
ano niema! jutro już nie zdążę, po powrocie się tym zajme..
Ven pisze:Odmrazacz do szyb i do zamków już zakupiłem
lepiej nalać w zamki smaru silikonowego (takiego jak np. do maszyn do szycia) albo chociaz oleju silnikowego niz te omrazacze - robia wiecej zlego niz dobrego[/quote]
Skoro tak powiadasz, to walne kapke oleju silnikowego jutro z rana. Zauwazylem tez ze zaczyna mi zamek klapy padać, coraz cieżej chodzi, jakaś rada?

cidzej pisze:ja swojego umylem ostatnio - nie zdazyl wyschnac i po nocy otwierajac drzwi oderwalem uszczelke :(
osz w morde :shock:

Wuerte - hahaha :mrgreen: nie ma to jak EXTRA POWER :shock: :twisted:

Yagr - jasna sprawa. Alternator w trakcie zwiększania obciążenia instalacji (+wycieraczki +nawiewy +klima + wzmacniacz + radio 4 kanały itd), powinien utrzymywać czy wzmacniać wydajność by wyrównywać spadające napięcie do ~14V tak jak u mojego ojca w autku 4x4 z 1999r. Mój alternator escortowy tego nie robi czego konsekwencją są niepokojące spadki przy średnio-dużych obciążeniach elektrycznych :???:

: 26 gru 2007, 12:08
autor: WieSiu
Ven pisze:Mój alternator escortowy tego nie robi czego konsekwencją są niepokojące spadki przy średnio-dużych obciążeniach elektrycznych
uwierz mi ze robi to,ale tylko przy samym alternatorze, najwyrazniej musisz zmiecnic te grube przewodu,bo na nich wraz ze wzrostem pradu pobieranego przez odbiorniki spada napiecie. Zaloze sie,ze na alternatorze wszystko jest w porzadku i napiecie jest kolo 14,2-14,3 niezaleznie od obciazenia. Ja tak mialem, pomierzylem w kazdym punkcie mocowania tego grubego kabla plusowego jakie jest napiecie i dodalem drugi kabel w miejscu gdzie nastepowal najwiekszy spadek napiecia. Po tym zabiegu moje auto mialo ok 14V na akumulatorze. I nie jest tak,ze 13,6 jest dobrym napieciem, niezaleznie od obciazenia nie powinno napiecie spadac ponizej 13,9V, bo jak jest mniejsze,to akumulator nie bedzie w 100% naladowany.

: 27 gru 2007, 19:19
autor: Ven
Dzieki Wiesiu, to wyjaśnia wszystkie wątpliwości. Kabelek zamontuje po powrocie, narazie nowy akumulator daje rade i z odpalaniem przy -10 nie ma problemu. Mam nadzieje ze nowy kabel u mnie tez rozwiaze sprawe.

Pozdrawiam.
Ps. Słowacja - Tu jest pięknie (pogoda, krajobrazy i duże piwo z kija za 25sk :smile: :mrgreen: )