Strona 2 z 4

: 30 sie 2007, 13:17
autor: orion
Nie chcę zaśmiecać forum dlatego podłączę się tutaj.
Jakiś czas temu wszedłem w posiadanie nakładek na progi i dokładki zderzaka do mojego oriona nie jest to jakiś szajsowaty laminat tylko oryginalne produkty forda niestety w szarym kolorze i trochę porysowane.
I zastanawiam się czy mógłbym to sam polakierować, dlatego proszę kolegów z doświadczeniem lakierniczym o radę (zaznaczam że nigdy w życiu nie lakierowałem i proszę o wytłumaczenie łopatoligiczne jak blondynce)

Primo po pierwsze: czy da się lakierować za pomocą takich małych kompresorów jak np: http://www.allegro.pl/item229623914_kom ... _i_t_.html
http://www.allegro.pl/item228110207_spr ... gw_fv.html
http://www.allegro.pl/item228943448_spr ... niczy.html

Po drugie primo: czy da się lakierować za pomocą dołączonych do kompresorów zestawów lakierniczych, czy lepiej jest zakupić coś podobnego do tego http://www.allegro.pl/item229273672_pis ... _4mm_.html

I po trzecie primo :mrgreen: jak zabrać się za samo lakierowanie w szczegółach jakich papierów past itd używać do szlifowania jak wszystko ze sobą mieszać, co po czym :?:

I najważniejsze czy jako zupełny amator z dużą cierpliwością i dbałością o szczegóły bez komory lakierniczej jetem w stanie sam cokolwiek przyzwoicie polakierować

Pamiętajcie tłumaczcie jak blondynce.
Z góry dziękuję

: 30 sie 2007, 14:57
autor: mikruss
Ja tez jestem laik i zderzak sam lakierowalem. Nie kupuj zestawow lakierniczych bo to szajs lepiej podjedz do jakiegos sklepu gdzie mieszaja lakiery i tam kup sobie pistolet taki za 50-60 zl Ci starczy. reszte niech tlumacza inni bo ja sam do konca nie wiem co i jakie papiery pod po rozne lakiery rozny papier.

: 30 sie 2007, 17:09
autor: orion
dzięki mikruss też mi się tak wydawało, po cichu liczę na podpowiedz Jamszoła

: 30 sie 2007, 18:19
autor: Jamszoł
:mrgreen: ha ciekawe co on powie ? :mrgreen:
Dobrze by było - jeśli się nie chcesz pierdzielić ręcznie - kupić gdzieś jakąś tanią docierarkę rotacyjną.
Zaczniesz od dotarcia tego co porysowane papierem o granulacie 120 - 150.
Następnie trzeba poszpachlować - proponuje szpachel ( wyrównujący ) firmy Novol - tani a dobry.
Po zaschnięciu znów dotrzeć papierem - z gróbego 120 a na koniec wyrównać 220 po czym dopieścić 320.
Dopieścić tak , aby przejeżdżając otwartą dłonią nie odczuć ani górki ani dołka.
Po tym zabiegu jak będzie wyrównane trzeba zmatować cały zderzak , dokładkę ; nakładkę papierem 320-400.
Następnie pryskamy farbą podkładową akrylową , dzień puźniej matujemy podkład papierem 400 i pryskamy już właściwym lakierem.
Co do lakierów:
Podkład + utwardzacz + rozpuszczalnik.
Lakier kolor + utwardzacz + rozpuszczalnik.
Kupuj w sklepie gdzie dorabiają lakiery i poproś żeby Ci napisali co jest do czego i w jakiej proporcji masz dobierać.
Domyślam się , że będziesz malował na niebieski metalik więc tak:
Baza niebieska + utwardzacz + rozpuszczalnik.
Lakier bezbarwny + utwardzacz + rozpuszczalnik.
Przed malowaniem kolorem - po zmatowaniu podkładu trzeba zmyć powierzchnię benzyną ekstrakcyjną lub kupić tam gdzie lakiery - zmywacz.
Jeśli jakieś pytania uzupełniające to się nie krępować.
Acha - do malowania lakierów - metalików najlepiej używać pistolet niskociśnieniowy - malować najlepiej ciśnieniem 2 Atmosfery.
Tak , że jak będziesz coś kupować to miej to na uwadze , jeśli chodzi o kompresor - jakiś reduktor i pistolet.
Mniejsze lub większe ciśnienie w trakcie malowania zmienia odcień lakieru.

: 30 sie 2007, 19:14
autor: morgon
orioninblue pisze:I najważniejsze czy jako zupełny amator z dużą cierpliwością i dbałością o szczegóły bez komory lakierniczej jetem w stanie sam cokolwiek przyzwoicie polakierować
Jak się tylko dobrze przyłożysz i będziesz miał chęci, to pomalujesz bez problemu. I jeszcze jedna rada. Jeśli wyjdzie Ci zlewka, to nie panikuj i to olej. Po kilku dniach, gdy lakier stwardnieje, bierzesz papiur wodny 800 i szlifujesz zlewkę aż zniknie. Później cały element malowany jedziesz papiurkiem np. 2000 żeby go wygładzić i dawaj!! polerka. Po tych zabiegach zderzak się pięknie lśni
Podstawowe cechy lakiernika masz: cierpliwość i dbałość o szczegóły

: 30 sie 2007, 23:01
autor: mikruss
Oj panowie ja pod lakier jak sie dowiadywalem to najpierw 400 a pozniej min 600 a najlepiej 800 (jezeli kolor+klar czyli jakis tam metalic). Po malowaniu jak cos bedzie nie tak odczekac ok. 4 dni (mowa o glownym lakierze) i mozna go zmatowic papierem 2000 mocząc go caly czas w wodzie mydlanej (najlepsze szare mydlo). Ja radzilbym tak malowac by nie robic zadnej polerki bo na plastyku roznie to wychodzi. Napewno nie mechanicznie szczegolnie jezeli nie miales nigdy polerki w rekach. Co najwyzej papier 2000 i pozniej jaks pasta woskujaca lub najpierw tempo lekkoscierna i wosk na koniec ;)

: 30 sie 2007, 23:51
autor: orion
dziękuję wam za wszystkie wskazówki powinienem dać każdemu pomógł ale w tym temacie nie mogę zrobię to w którymś ze swoich.

Jeszcze jedno czy te przykładowe kompresory które podałem nadają się do lakierowania?

a o szpachlowanie się nie martwię to już mam dobrze opanowane wydaje mi się że nawet lepiej niż nie jeden, który sie z tego utrzymuje

: 30 sie 2007, 23:59
autor: MARKKO
każdy ma powyżej 2 atmosfer czyli się nadają.

: 29 wrz 2007, 08:40
autor: Ewa
widze tu kilka niescislosci wiec sie wypowiem.
1 do bazy nigdy nie dajemy utwardzacza
2 pod akryle konczymy matowac papierem wodnym 600 a na perly i metaliki 800 innaczej bedzie widac rysy na zle dotartej szpachli
3 nie stosujcie do zderzakow szpachli natryskowel bo jest bardzo miekka
4 a cisnienie malowania dobieramy odpowiednio do pistoletu i do tego czy kladziemy klar czy baze. dla hvlp srednio sa to 3 atm a przy nakladaniu klaru mozna to cisnienie zwiekszyc
5 co do polerki-jesli wszystko jest polozone dobrze wystarczy polerka i pastaG3

: 29 wrz 2007, 20:19
autor: lordpablo
takiej wiedzy trzeba nam jak najwięcej :razz:

: 30 wrz 2007, 10:26
autor: Ewa
hehe no tak wiedza jest potrzebna ale jeszcze bardziej przydatna jest praktyka

: 30 wrz 2007, 10:32
autor: lordpablo
jeśli chodzi o sprawy blacharsko lariernicze to w tej dziedzinie mam akurat dwie lewe ręce :oops:

: 30 wrz 2007, 12:33
autor: Jamszoł
Weź kawał blachy trochę farb od jakiegoś kolesia i poćwicz.
Nabierzesz wprawy.

: 30 wrz 2007, 20:24
autor: Ewa
jamszoł pisze:Weź kawał blachy trochę farb od jakiegoś kolesia i poćwicz.
Nabierzesz wprawy.
do tego jakis kompresor zeby nie dostawal zadyszki konkretny pistolet i do dziela. acha kup jeszcze duzo papieru sciernego heheheh

: 30 wrz 2007, 20:24
autor: Ewa
jamszoł pisze:Weź kawał blachy trochę farb od jakiegoś kolesia i poćwicz.
Nabierzesz wprawy.
do tego jakis kompresor zeby nie dostawal zadyszki konkretny pistolet i do dziela. acha kup jeszcze duzo papieru sciernego heheheh