Strona 2 z 2
: 30 lis 2007, 19:38
autor: Yagr
Procurator pisze:czy można zrobić samemu ten ściągacz do zaworów (napinacz sprężyn)
można
Procurator pisze:można zdjąć pokrywę zaworów
można, choć trochę haczy i trzeba sie posiłować
Procurator pisze:ale czy wtedy wystarczy miejsca aby zastosować fabryczny ściągacz do zaworów
starczy, zawsze możesz ta przepustnicę odkręcić i trochę miejsca na dźwignię wygospodarować jeśli ci trzeba
Procurator pisze:czy wówczas jak tłok jest u góry to zatrzyma w bezpiecznej pozycji zawór jakby chciał się wsunąć do silnika
zatrzyma, ale nie dość wysoko - trzeba w otwór od świecy wsunąć wygięty drut który wejdzie między tłok a zawór
Procurator pisze:Dźwignie zaworowe odkręca się chyba łatwo bez żadnych "pułapek"
bułka z masłem
Procurator pisze:Problemem może być jeszcze wybicie półstożków trzymających sprężynę
jak będziesz miał ściągacz to co za problem?
Procurator pisze:jak odkręcić, jeżeli w ogóle się da, zardzewiałe śruby mocujące kolektror wylotowy i osłonę kolektora wylotowego?
nie mam pojęcia, nie miałem czasu ani narzędzi się z tym bawić i mechanik mi to robił
: 30 lis 2007, 21:01
autor: Jamszoł
Punktem podparcia do ściągacza może być - mogą być sróby lub szpilki od kolektorów.
Czyli tak - płaskownik 2 cm szerokości ; 4-5 mm gróbości i długi na jakieć 50 cm.
Na początku robisz otwór do którego przypinasz haczyk - którym się zahaczysz o wspomniane wyżej śróby ; następnie otór wiercisz w odległości ok.20 cm od pierwszego.
Do drugiego otworu przymocowujesz ściągacz.
Sam ściągacz można zrobić z podkładki od Stara lub Jelsza do której przyspawujesz 2 druty fi 4-5 tak żeby po przyspawaniu twożyły z podkładką ( patrząc z boku) trójkąt o wysokości 10 - 15 cm - następnie przyspawujesz kawałek płaskownika do wierzchołka tego trujkąta - na drugim końcu tego krótkiego płaskowniczka wiercisz otwór i śrubą przykręcasz ten płaskownik do tego długiego płaskownika ale tak , żeby to było ruchome.
Teraz wystarczy haczykiem podhaczyć się pod śrubę od kolektora a ściągacz - stroną podkładki zapierasz o zawór - wiadomo robi się dźwignia i zawór poddaje się .
Dalej już wiadomo - zawór wciśnięty zdejmujemy zabezpieczenia (półksiężyce) z zaworu.
Mam nadzieję , że dość wyraźnie wytłumaczyłem - bez zbędnego motania.

: 30 lis 2007, 23:20
autor: darcun4
jamszoł pisze:- zawór wciśnięty zdejmujemy zabezpieczenia (półksiężyce) z zaworu.
Wydaje mi się,że mój sposób z rurką 20mm i młotkiem,na tym etapie jest szybszy.
: 01 gru 2007, 15:59
autor: Jamszoł
Może i czybszy ale napewno nie precyzyjny a przyrząd posłóży nam do zdjęcia i do założenia zaworków i do tego można jak się postaramy zrobić to samemu.
: 01 gru 2007, 18:33
autor: Procurator
Ok dzięki.
Spróbuje najpierw zdobyć uniwersalny, jak się nie powiedzie to będę robił samemu. Tak czy siak zakup będzie się opłacał skoro mechanik za tę usługę krzyknął 300 zł....
Moto doktor jest podobno skuteczny jak bierze przez pierścienie, zaś przy uszczelniaczach to podobno na nic się zdaje - tak słyszałem. U mnie prawie nic nie dał może coś minimalnie znikomo. Pod silnikiem nic się nie sączy, nie cieknie też przy kole zamachowym (jak remontowałem rozrusznik nie było nic tam upaćkane w oleju). Więc pozostają uszczelniacze....
A gdyby zawór wpadł do silnika to czy można go wydostać od spodu po zdemontowaniu miski olejowej, tłoka wraz z korbowodem i wyciągnięciu wszystkiego dołem?
Pzodr.
: 01 gru 2007, 18:40
autor: Jamszoł
Procurator pisze:A gdyby zawór wpadł do silnika to czy można go wydostać od spodu po zdemontowaniu miski olejowej, tłoka wraz z korbowodem i wyciągnięciu wszystkiego dołem?
można .
Poszukaj no na forum - pisaliśmy na temat wymiany uszczelniaczy.
tłok unosisz do góry - podkładasz między tłok a zawór drut i nie ma prawa nic wpaść do silnika.
Chyba , że jakaś łza lub kropelka potu.
: 01 gru 2007, 18:53
autor: Yagr
Procurator pisze:A gdyby zawór wpadł do silnika to czy można go wydostać od spodu po zdemontowaniu miski olejowej, tłoka wraz z korbowodem i wyciągnięciu wszystkiego dołem?
byłoby ci ciężko... oczywiście od dołu możesz ściągnąć michę, odkręcić wał czy panewki i wyjąć tłok razem z korbowodem ale jak wciśniesz powrotem od spodu tłok do cylindra? Jeśli masz obawy czy tez wpadnie si ten nieszczęsny zawór to lepiej jednak ściągnąć głowicę
: 01 gru 2007, 19:12
autor: Jamszoł
Jak tłok jest u góry i dodatkowo wstawimy poprzez otwór świecy dystans w postaci lekko sklepanego drutu to zawór nie ruszy się w dół nawet na milimetr.
Więc nie ma obawy , że coś wpadnie do silnika.
A żeczywiście - po ściągnięciu tłoka - dołem można ale jak wyciągniemy cały wał bo inaczej się nie da to tłoka od dołu się nie założy - tylko od góry.
A żeby wyciągnąć wał to musimy wyciągnąć skrzynię biegów - rozpiżyć rozrząd i pare jeszcze innych dupereli.
: 04 gru 2007, 17:43
autor: e_bober
moge to zrobić, tylko że jestem ze śląska, jak co to kom: 606 239 601
: 08 gru 2007, 00:30
autor: e_bober
moge wymienić te uszczelniacze, tylko jestem ze śląska
: 08 gru 2007, 08:07
autor: fryszard
zeby zawór nie wpadł do cylindra wez kompresor i odkrec swiece i wsadz koncówke komresora zrobbi ona cisnienie i nie ma bata nie wpadnie.
: 13 gru 2007, 17:21
autor: Procurator
Dobra, przyszedł mi ściągacz pocztą. Mam tylko pytanie: dlaczego w książce wkł zalecają dokupić nowe nakrętki do dźwigni zaworowych? Czy jak przykręcę stare nakrętki z powrotem to jest ryzyko, że będą się same odkręcać np. pod wpływem drgań?
I jeszcze dziwniejsza rzecz: mam ściągacz, uszczelniacze i nagle silnik zmniejszył apetyt na olej! Zeszło trochę poniżej krzyżyka określającego max na bagnecie i apetyt na olej spadł...
Ale to chyba zbyt piękne aby było prawdziwe, jak dalej będzie ubywać to wymieniam.
Pozdr.
: 13 gru 2007, 21:56
autor: Yagr
Procurator pisze:mam ściągacz, uszczelniacze i nagle silnik zmniejszył apetyt na olej
się skubaniec przestraszył że mu będziesz w bebechach grzebać

: 14 gru 2007, 08:37
autor: cidzej
no ptrzeciez pisales gdzies wyzej czy w innym poscie ze miales niedokrecone dźwigienki zaworowe - moze to byl glowny (moze i jedyny) powod, ze ci olej spitalał
