Strona 2 z 2

: 10 gru 2006, 13:32
autor: Yagr
Vito pisze:Dziekuje wam za wszystkie rady.
po to jest to forum :grin: z tym przymulaniem to tak jak Cidzej napisał. Jeśli jest bardzo widoczne to możesz mieć np. przytkany katalizator. Jak nasze wypociny pomogą ci zmniejszyć spalanie to super. A jeśli nie to pamiętaj że możemy ci zaproponować wiele bardzo skutecznych sposobów na ZWIĘKSZENIE spalania :mrgreen: /pozdra

: 10 gru 2006, 14:04
autor: cidzej
Yagr, zgodze się z Tobą w 100% :) ja na przykład wiem jak pozamieniać wtyczki od czujników żeby palił od 17L/100km w zwyż :D

: 11 gru 2006, 15:23
autor: Yagr
Jeśli ktoś chce próbować zmniejszyć spalanie magnetyzerem (tzn wierzy w jego działanie :mrgreen: ) to znalazłem stronkę z tanimi magnetyzerami: http://www.xinxin.pl/magnetyzery.html#xt6

: 11 gru 2006, 17:37
autor: cidzej
ja na przykład dość znacznie zredukowałem spalanie w momencie gdy siadła mi elektryka, nie było zapłonu i byłem ciągany :D

: 31 lip 2007, 23:38
autor: kowal
nie wiem czy w dobrym miejscu pytam ale zaryzykuję :D kiedy gwałtownie podniosę nogę z pedału gazu, zaczyna tracić prędkość (to jest raczej norma w samochodach :P) i zaczyna mi szarpać... wczesniej jeździłem 3ema róznymi golfami i nie zdarzało mi się to, czy to normalne? czy powinienem z tym zacząć walczyć?

: 01 sie 2007, 05:04
autor: ARIEL
marmo, to chyba znaczy że masz dobre spreżanie silnika(kompresje) :mrgreen:

: 01 sie 2007, 09:56
autor: kowal
aha :D dzięki ;p jestem świeżym kierowcą i było to dla mnie nowe doznanie ^^

: 01 gru 2007, 23:26
autor: Mikosz
jamszoł pisze:jeśli samochód jest na wtrysku nie dojeżdzamy do skrzyżowań na " luzie " - dojeżdzamy na biegu bez dodawanie gazu w tedy silnik nie spala nic paliwa a na luzie niestety spala.
To znaczy że jak zaraz wjeżdżam na skrzyżowanie to spuszczam bieg na luz to pali a gdyby nie luz lecz na swoim biegu to nie spala ???? :shock: Ja zawsze puszczam na luz bo obroty spadają do 1000 obr. a jeśli na biegu to jest gdzieś 2000 , szkoda paliwa... Wiec jak to jest ??

: 01 gru 2007, 23:32
autor: cidzej
kolego to jest recepta na zmniejszenie spalania dla samochodow benzynowych na wtrysku a ty masz Turbo Diesla :razz:

: 01 gru 2007, 23:32
autor: MARKKO
no biegu silnik pracuje siłą rozpedu

: 01 gru 2007, 23:35
autor: Mikosz
cidzej pisze:kolego to jest recepta na zmniejszenie spalania dla samochodow benzynowych na wtrysku a ty masz Turbo Diesla :razz:
aha no sorry :oops: Nie potrzebnie pisałem ale to nic. Inni poczytają sobie ;-)

: 27 mar 2008, 14:30
autor: jinxxg
Wybaczcie, że odkopuję temat, ale spalanie jest zawsze aktualne więc może coś dodam:

Tak jak już poprzednicy napisali przyspieszac najlepiej oscylując blisko maksymalnego momentu obrotowego, jeśli jedziemy ze stałą prędkością to wydaję mi sie że lepiej jechac na obrotach minimalnych (1500 powiedzmy) - jeśli jest inaczej proszę mnie poprawic :)

Oczywista kwestia to sprawnosc techniczna auta, ale dochodzą tez do tego elementy eksploatacyjne - głównie filtr powietrza, świece. Zwalniac oczywiscie na biegu, można hamowac silnikiem. Ja osobiscie zazwyczaj oprócz hamulca redukuję też po kolei biegi - wierzę że przyczyni się to do mniejszego zużycia paliwa i klocków ;)

Wożenie niepotrzebnych gratów w samochodzie też nam spalania nie poprawia. Niby się tego nie odczuwa, ale w skali roku nawet kilka kilogramów robi różnicę.

Na zamkniętych przejazdach kolejowych, lub nawet na niektórych światłach można wyłączac silnik - teoretycznie przy uruchamianiu silnik bierze więcej paliwa, ale przy wyłączeniu na 10-20s zaczyna się zwracac.

Ostatnia sprawa - zużycie energii. Często łapię się na tym, że mam włączoną dmuchawę, mimo że temperatura jest idealna. Światła musimy miec włączone, ale klimatyzację lub radio czasem można wyłączyc.