Strona 2 z 4
: 21 lis 2006, 16:16
autor: robertford
Ok napewno to zrobię. Ale dzisiaj mam takie wrażenia że kat całkiem się zapchał. Silnikwyje a samochód praktycznie stoi w miejscu. Nie ma mocy. Na luzie-biegu jałowym z końcówki wydechu leci delikatny dymek a jak przystawię rękę to praktycznie nie czuć wydechu spalin. Do dupy z tym wszystkim.
: 21 lis 2006, 19:03
autor: darcun4
"rozciąć starą puchę "
"wstawić rurkę i dopiero zaspawać"
Tego też nie rozumiem, macie inne katy niż ja??
Ja swojego pokruszyłem na "drobno" w puszce, wysypałem i wkręciłem ponownie element puszki.
WieSiu proszę sprawdź dlaczego zginęła mi opcja "Cytowania selektywnego"
: 21 lis 2006, 19:13
autor: Jamszoł
No a potem przelitrażuj go - będzie wiadomo czy taka zmiana wpływa jakoś na pracę silnika.
: 21 lis 2006, 20:00
autor: darcun4
W moim przypadku to napiszę tak.Jak kat był, to spalanie było w granicach 10,0-11,5 oczywiście mowa o LPG (jak dostaje etylinę, to kicha,prycha i mówi że to beeee) po wywaleniu kata spalanie w granicach 8,8-11,0. I kompletnie nie wiem od czego to zależy.W 90% tankuję na jednej stacji i takie zajebiste rozbieżności.
: 22 lis 2006, 13:04
autor: Yagr
darcun4 pisze:a swojego pokruszyłem na "drobno" w puszce, wysypałem i wkręciłem ponownie element puszki.
a przed powyższą operacją był mocno przymulony? czy też wydłubałeś porcelankę "pro forma"? jakie miałeś u siebie objawy ?
: 22 lis 2006, 16:42
autor: robertford
Jestem po operacji kata. Wydłubałem ze środka porceelankę. I wstawiłem w układ samą puchę po kacie. Jest wyraźna zmiana w przyspieszaniu tylko taki dziwny metaliczny dźwięk teraz się wydobywa przy większych obrotach. ale co tam.

: 22 lis 2006, 17:20
autor: Yagr
robertford pisze:dziwny metaliczny dźwięk
przypuszczam że ten dźwięk to jedyny niepożądany objaw, który nie pojawiłby się gdybyś wybrał "wariant z rurką". a o ile mniej pracy było,nie?
: 22 lis 2006, 18:14
autor: robertford
No to fakt. Ale i tak ukręciłem śruby łączące tłumik środkowy z katalizatorem. Na szczęście dość łatwo się je wybiło. Założyłem nowe śrubki i teraz ok.
: 22 lis 2006, 19:14
autor: darcun4
Yagr, przed operacją katalizatora, to był tak mułowaty, że na V biegu rozpędzał się od 80 do 120 prawie 3 km.
A Poldek spod świateł to mi uciekał w tempie rakiety.
: 23 lis 2006, 16:24
autor: Mariusz
no wrescie masz problem z glowy, a to brzeczenie to kwestia przyzwyczajenia, mnie osobiscie juz wkurza ale tylko jak zapomne dac glosniej radio

: 23 lis 2006, 16:34
autor: Yagr
dzisiaj wymieniałem tłumik śr. więc przy okazji przyjrzałem się i katalizatorowi. w środku -ruina , nawet nie musiałem trzaskać porcelanki bo cała sama wyleciała a jej szczątki to nawet z ostatniego tłumika wysypywałem. fakt że słychać metaliczne brzmienie na wysokich ale nie jest to aż tak dokuczliwe. przynajmniej jeśli reszta tłumików jest w formie./pzdr
: 23 lis 2006, 16:55
autor: robertford
Mnie trochę wkórzało od wczoraj to wspawałem w puchę rurkę i jest lepiej, a przy okazji rozleciał się tylny tłumik i musiałem założyć nowy, ale kurna jeszcze raz mnie czeka robota bo na łączeniu ze środkowym przepuszcza spaliny i uszę jutro go uszczelnić. Jak nie urok to sraczka.
: 23 lis 2006, 19:12
autor: Yagr
to mamy podobne problemy

ja jutro robię poprawkę bo mi puszcza ale między środkowym a katem. a dokręcone było mocno... 2 km i przedmuch

: 23 lis 2006, 19:15
autor: MARKKO
z tego co pamietam to temat o katalizatorze był juz poruszany w dziale techniczne. Tutaj jest Kupię/sprzedam/zamienię jeżeli temat kupna katalizatora jest już nie aktualny to mysle że temat mozna zamknać.
: 23 lis 2006, 20:02
autor: robertford
A ja myślę że można pogadać bo i tak za 80 dni samo się skasuje.