Strona 2 z 2
: 21 lis 2006, 23:39
autor: Vieczur
Vito, ten post juz znaczaco odbiega od tematu wiec nikt powyzszych zagadnien komentowac nie moze ... inaczej zajme sie tym odpowiednio

: 21 lis 2006, 23:48
autor: Jamszoł
głośniej słychać silnik - podejżewam , że mechanik niechlujnie poskładał wszystko po zamontowaniu nagrzewnicy.
Pasek klinowy wymieniony na nowy nadal piszczy - albo żle naciągnięty albo któreś z kół pasowych stawia opór i pasek się śliska - może to być koło naciągu ; koło od alternatora ; od wspomagania ; ? nie wiem co tam jeszcze masz - np klima ?
Nagrzewnica przedmuchana grzeje na 1 a na 2 i 3 tylko chwilkę - słaby przepływ płynu chłodniczego przez nagrzewnicę - zdąży się wychłodzić.
Przyczyna - jeśli mechanik twierdzi , że nagrzewnica jest drożna to niedrożny jest wąż doprowadzający albo odprowadzający płyn - ewentualnie niedrożny jest kranik zamykający/otwierający przepływ płynu.
Nie ma tu żadnych cudów.
Jestem mechanikiem od ponad 25 lat - odprowadź wóz w ramach reklamacji - pieniądze wzioł a robota nie jest skończona.chyba , że Ty mu kazałeś konkretnie - wymienić pasek i wypłukać nagrzewnice.wtedy to co innego - do poprawki ma tylko wyciszenie kabiny przy nagrzewnicy a reszta to nowe zlecenie na naprawe.
Koniec tematu:))
: 22 lis 2006, 07:22
autor: Vito
Masz racje Vilczur.... post odbiega konkretnie od tematu:))
Jamszoł - szkoda ze mieszkasz tak daleko heh:)) Wolalbym Tobie dac ta kase za naprawe... ale coz. Zobaczymy jak to wszystko sie dalej potoczy
Jeszce raz dzieki wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam
: 22 lis 2006, 20:55
autor: MARKKO
Vito pisze:Masz racje Vilczur
hehe VIECZOROWY VILCZUR czyli nie tylko ja i Yanek tak mówimy

: 22 lis 2006, 21:45
autor: Vieczur
do tematu prosze natychmiast
MARKKO pisze:VILCZUR
jaki do cholery vilczur !!! Wilczury to sobie czasem u ludzi po podworku biegaja

HAHA
: 22 lis 2006, 22:20
autor: Vito
Uffff Marko - dobrze ze to nie tylko ja tak mowie hehe:)
Vieczor - sorry za pomylke. Jestem juz chyba slepy i mam problemy z czytaniem na monitorze:))
A tak swoja droga to kto wie czy Vilczur by nie bylo lepiej:> - ZART!
Sorry jeszcze raz...
Pozdrawiam
: 23 lis 2006, 09:02
autor: Vieczur
spoko spoko
jak wrocicie do tematu to sie nie obraze

potem bede zly i moge nawet posty usuwac

hehe ...
: 23 lis 2006, 09:07
autor: emceha
Vilczur 
- buhahahaha
Dzięki
Vito, spadłem ze stołka he he
A wracając do tematu: czy jest jakiś opornik w układzie wskaźnika paliwa (lub inne ustrojstwo) który jeśli jest trachnięty może poważnie zakłócać pracę wskaźnika? (nie mówię tu o układzie który jest przy pływaku w baku ale o innych lokalizacjach takich jak zegary) Jeśli ktoś ma o tym pojęcie i grzebał przy tym to niech poda współżędne (w przybliżeniu) lokalizacji takiego dziadostwa. Przy wiekowości naszych pojazdów może to być właśnie kwestia jakiegoś wadliwego elementu elektronicznego. Jeśli tak jest to trzebaby spróbować coś z tym zrobić

: 23 lis 2006, 09:34
autor: cidzej
emceha, obawiam sie, ze cala sprawa rozbija sie o potencjometr przy pływaku

nie zmienia to jednak faktu, że jakby "wszczepić" gdzieś po drodze miedzy licznikiem a potencjometrem pływaka dodatkowy potencjometr to możnaby sobie "podrgulować" wskazania

pomysle nad takim rozwiazaniem i powiem wam czy to cos dalo czy nie. dla mnie tez jest to uciazliwa sprawa w z tym wskaznikiem, szczegolnie ze moj samochod, w zaleznosci od humoru, jedne 100km pokonuje spozywajac 9L 95PB, a następne już dopiero po 14L, a wskaznik co odpalenie samochodu to inna wartosc wskazuje. Takze nawet oszacowac ilosci paliwa w zbiorniku nie jestem w stanie. Dlatego caly czas woze pelen karnister w bagażniku.
dodam tylko, ze mam 3 pompe paliwa -od momentu zakupu samochodu - a wskaznik jak bzdury pokazywal tak pokazuje. a problemem zajme sie niestety dopiero na wiosne, bo pod domem nie mam mozliwosci lutowania - brak garazu - i bede dopiero mogl to zrobic jak pojade na dzialke.
: 23 lis 2006, 09:56
autor: emceha
Cidzej nie ważne kiedy się zajmiesz, ważne żeby coś z tego wyszło. Ja myślę że Polak potrafi więc coś z tego pewnie będzie

Też coś pokombinuję...
: 23 lis 2006, 10:10
autor: cidzej
emceha, narazie dopatrzylem sie (ze schematu elektrycznego), ze nie ma zadnego potencjometru do regulacji wskaznika. jedyny element jaki tam jest to stabilizator napiecia podawanego na wskaznik poprzez potencjometr przy plywaku. stabilizator ten podaje napiecie rowniez na wskaznik temperatury cieczy chlodzacej, wiec gdyby cos bylo z nim nie tak to i wskaznik temperatury cieczy by "wariowal".
: 23 lis 2006, 13:47
autor: Nidecker
Witam
Co sie martwicie u mnie wskaznik pokazuje dobrze na postoju bez prądu a jak przekręce kluczyk na pozycje kontrolek to tedy jest jazda bo z 1/4 spada poniżej zera

. i tak se myśle że wskazania ma dobre tylko czemu spada po włączeniu prądu na instalacje ?? Brak dobrej masy na czujniku i po przekręceniu kluczyka wzrasta oporność ?? Nie mam pojecia !!
Wskaznik po raz drugi?:D
: 23 lis 2006, 17:55
autor: Vito
witajcie!
Wlasnie przeczytalem wasze wypowiedzi te koncowe odnosnie plywaka. Znajomy ostatnio w Escorcie z 96 r zmienil zegary na (uzywane, ale chyba mlodsze), wiec dam znac czy jemu pokazuje dobrze czy nie. A jesli chodzi o sytuacje u mnie to problem dalej jest heh... po zatankowaniu na max, wskaznik pokazuje full i przez pierwsze 100 km w miare w porzadku pokazuje:) Ale po 100 km zaczyna juz swirowac... Raz zatrzymuje sie na polowie, za chwilke spada do rezerwy itp:)
Szkoda ze mamy takie problemy z tymi wskaznikami...
Pozdrawiam
: 23 lis 2006, 19:21
autor: cidzej
Vito, to normalna sytucja - to tak jak w radiu jak ci potencjometr trzeszczy i raz sie robi glosniej raz ciszej
w tym przypadku nalezaloby wyciagnac pompe i przeczyscic np. Kontaktem potencjometr pływaka, choć jeśli jest wytarty już się z tym niewiele zrobi.
pomysl ze wstawieniem dodatkowego potencjometru moze pomoc jedynie podregulowac wskazanie jesli np. paliwo nam sie konczy przed skonczeniem sie skali (np. sahara w baku zanim wskazowka dojdzie do czerwonego pola) lub ponizej skali - pod rezerwa, ewentualnie jeszcze w przypadku gdy po zatankowaniu do pelna wskazowka nie pokazuje maxa (ale jeszcze z takim przypadkiem sie nie spotkalem).
: 23 lis 2006, 21:36
autor: Jamszoł
Jeśli wyciągniecie pompę to pływak nie czyśćcie żadnym ostrym nażędziem.
Na uzwojeniu będzie nalot od bęzyny a nalot od benzyny tak jak w gażnikach najlepiej puszcza rozpuszczalnikiem NITRO.Kontakt nic tu nie pomoże.
Proponuje wźąć NITRO i przemyć uzwojenie pendzelkiem - zobaczycie jaki syf spadnie z drucików.