Strona 2 z 3

: 07 maja 2006, 10:57
autor: ARIEL
elektryk powinien ci to za 150 przelutować ja tak zapłaciłem i jest oki :wink:

: 07 maja 2006, 14:52
autor: emceha
WieSiu pisze:emceha, tylko zastanawia mnie jedno,czemu podlaczales + kabel do tych kabli od szyb? .
Więc WieSiu to było tak. Essi padł w Chorzowie na koncercie. Scholował mnie przyszły teść. Na drugi dzień zacząłem grzebać i wszystko wróciło do normy (na chwilę). Ojciec mojego kochanie chciał się przejechać, jak wrócił wyłączył zapłon ale zostawił otwartą szybę. Chciałem ją tylko zamknąć, przekręciłem stacyjkę i znow ta sama bajka!!!. Nic k..wa nie działało więc musiałem coś wymyślić żeby zamknąć tą szybę i zostawić auto u laski. Szatański plan zamknięcia szyby przerodził się w obejście skrzynki i możliwość odpalenia fordziny. Musze jeździć do roboty więc nie mam narazie wyboru. Jeden elektryk rozłożył ręce i powiedział że się nie podejmuje naprawy skrzynki. Dał namier na warsztat który typowo zajmuje się elektryką w Fordach. Z miłą chęcią zrobilbym to sam ale ilość kabli mnie przeraża. Za dużo elektryki jest w tym aucie i boję się coś popierdzielić.

: 24 maja 2006, 09:24
autor: emceha
No i po kłopocie z elektryką :mrgreen: Problem był błachy, mianowicie przytopił się wtyk od kabli biegnących od stacyjki do skrzynki bezpieczników. Tak się franca stopiła, że nie mogłem odpiąć wtyczki. Stopiony plastik zapieprzył styki i nie łączyło. Już gdzieś pisałem na forum, że wszystko się wyjaśniło, ale piszę jeszcze raz. Dzieki dla osób, które podpowiadały, że jest to skrzynka bezpieczników (może nie do końca sama skrzynka ale naprowadziliście mnie na dobre tory :wink: ) a że były to trzy osoby więc wszystkim trzem osobom wciskam POMóGŁ (NIKO, ADRIANOLKUSZ i WIESIU). Jeszcze raz dzięki. Można uważać temat za zakończony (chyba że coś jescze padnie he he).




Pozdro!!!

: 08 cze 2006, 21:20
autor: lach
Widze ze jednak udalo mi sie w koncu wygrzebac na foprum temat ktory jest rozwiazaniem problemu..oby to bylo to samo co u Ciebie Emceha
Niepotrzebnie tylko zasmiecilem p[rzed chwila forum nowym postem... :| Admini mi to chyba wybacza co? ;)

: 08 cze 2006, 21:25
autor: MARKKO
bana mu bana za zaśmiecanie :P

: 14 cze 2006, 08:13
autor: WieSiu
markko, nie strasz ludzi ! :) hehe

emceha, tez mialem niezle przyjarana jedna wtyczke przy skrzynce bezpiecznikow, tak zjarana,ze nie dzialaly mi kierunki i dmuchawa (beznadziejnie sie jezdzi w zimie bez dmuchawy i kierunkow - a pamietacie bylo wtedy bardzo zimno). Z tym ze u mnie jeszcze poszly luty w skrzynce bezpiecznikow. Cieszyc sie tylko,ze udalo Ci sie to rozwiazac, a powiedz jak obszedles problem stopionej kostki? Co z nia zrobiles?

: 14 cze 2006, 11:23
autor: emceha
WieSiu pisze:a powiedz jak obszedles problem stopionej kostki? Co z nia zrobiles?
Kupiłem Wiesiu cały kabel ze stykiem stacyjki i kostką, uje..łem :twisted: 10 cm za kostką (bo u mnie jest zrobiona kombinacja alpejska, wpołowie kabla ktoś popodpinał do wszystkich 4 żył jakieś przewody które nie wiadomo gdzie idą :shock: ), odciołem kostkę od starego kabla (który został tak jak był z racji tej dziwnej kombinacji), skręciłem przewody, zaizolowałem i śmigam he he :mrgreen: . Trochę na odp..rdol ale działa i to mnie cieszy :wink:

: 14 cze 2006, 11:31
autor: emceha
P.S. Tak w ogóle jak szukałem kabla ze stykiem stacyjki (tego co idzie do skrzynki) to za oryginał do cabrio XR3i z regulowaną kolumną krzyczeli 330 pln!!! :shock: A ja kupiłem w sklepie z używanymi częściami za 30pln he he (i musiałem popsuć bo mi była tylko wtyczka potrzebna :sad: )

: 17 paź 2008, 20:36
autor: kowal
podepnę się pod temacik. problem dotyczy oriona. pewnego dnia (jakieś 3 miesiące temu:D) po pracy wsiadam do auta i próbuje odpalić. przekręcam kluczyk i dupa, zero reakcji. ani pompa, ani kontrolki... nic. wyciągnąłem bezpieczniki z instalacji gazowej (tak jakby odłączyłem jej zasilanie) i auto odpaliło bez problemu. pojechałem do serwisu gdzie zakładałem gaz i pewien pan poprowadził mi + do skrzynki bezpieczników i na połowie kabla zrobił przełącznik (on/off). odpalanie auta polega na tym, że czasem trzeba jeździć na "on" a czasem nie potrzeba się tym przejmować ponieważ mimo od.łączonego dodatkowego + auto odpala, ale weszło mi w nawyk za każdym odpaleniem "on" a przy gaszeniu "off" ale do rzeczy.

bardzo często zdarza się, że aby zgasić auto, muszę wyłączyć zapłon stacyjką, odłączyć + i co ciekawe dopiero po zgaszeniu świateł gaśnie silnik. to również weszło mi w nawyk i wcale nie miałem chęci z tym walczyć. poniewaz auto zostało przekazane tacie, który nie zawsze pamiętam instrukcję obsługi dotyczącą skomplikowanego odpalania i gaszenia auta stwierdził, że trzeba z tym walczyć. elektryk powiedział mu że to na bank przełącznik zespolony. tata uradowany, że nalazł problem poszedł do sklepu, facet zaśpiewał mu 400 zł. muszę czym prędzej znaleźć powód tych problemów zanim tata zrobi głupotę i wyda kase na marne... ten sam facet raz skasował mi błędy w komputerze z jedyne 90 zł i potem stwierdził że szalejące obroty to jednak kwestia czujnika położenia przepustnicy i skasował na kolejne 200 zł. dlatego właśnie śmiem stwierdzić iż facet się myli. czy jest to możliwe, że światła mają gdzieś przebicie? a może bardziej prawdopodobna jest skrzynka bezpieczników?

może trochę poplątałem ale mam nadzieję, że ktoś skuma i pomoże :D

: 17 paź 2008, 21:04
autor: Yagr
ja obstawiam skrzynkę - facet dodał dodatkowy plus bo na bank masz komputerek gazowy podpięty tez pod kabelek zasilający cewkę. Ale oprócz tego komp gazowy jest tez podpięty pod plus aku. Gdy pad ci przekaźnik zasilający cewkę albo skrzynka pod nim to cewka ciągnie plus z komputera gazowego dlatego próby zgaszenia silnika stacyjka spełzły na niczym - odcięły tylko zasilanie którego i tak nie było (albo raz był raz nie). Miałem identycznie... ba, aż wstyd powiedzieć ale nadal tak mam bo zrobiłem odcięcie kabelka między cewką a tablicą... Co do świateł to przypuszczalnie kolejny syndrom padającej tablicy, choć nie wykluczam że w zespolonym tez coś nawala. Zespolony można samemu naprawić - jest taki temat na forum razem ze zdjęciami.

: 17 paź 2008, 21:10
autor: kowal
tak, zespolony jest na bank padnięty, ale były z nim problemy od początku a dopiero od niedawna gaszę auto światłami :D no dobrze, pozbieram jeszcze trochę informacji i do boju :D

: 17 paź 2008, 21:38
autor: WieSiu
kowal, jesli juz wymieniac zespolony,to nie za 400zl a za 200,bo za tyle max sobie kupisz nowy !!! Nie jedz do tego dziada elektryka co sie na niczym nie zna, oni korzystaja z niewiedzy ludzi :(

swoja droga, fajnego posta odkopales :) Emceha pewnie ze strachem wspomina te chwile :D

: 17 paź 2008, 23:30
autor: kowal
właśnie co ciekawe ceny zespolonego były w sklepie mojego sąsiada gdzie zawsze miałem wszystko najtaniej...

: 18 paź 2008, 08:36
autor: cidzej
musi ci sie zamykać obwód stacyjki przez zespolony - wina jakiegos dodatkowego obejscia - tez tak mialem, ze auto gasilem swiatlami.

zacznij koniecznie od przelutowania skrzynki i usunięcia dodatkowych kabelkow, twedy problem z lpg i gaszeniem silnika swiatlami powinien ustapic. nastepnie zabierz sie za regeneracje przelacznika swiatel :D

: 20 paź 2008, 09:25
autor: emceha
WieSiu pisze:swoja droga, fajnego posta odkopales :) Emceha pewnie ze strachem wspomina te chwile :D
WieSiu a kiedy ja chwil grozy nie przeżywałem jeżdżąc Cabrio :mrgreen: Ale szczerze wam powiem że znów bym kupił takie cudo, najlepiej w tym samym kolorze i w tej samej wersji wyposażenia i silnika :P