Strona 2 z 3
: 11 kwie 2006, 12:32
autor: Vieczur
czyli wogole nie mozesz odpalic auta na benzynie po resecie kompa ? Pomimo wszelkich trudów i dławień powinno chociaż z wielkim bólem odpalić i wtedy już pociągnie...
Jesli wogole nie mozesz odpalic auta na benzynie to moze byc cos z pompa...
A nie wymieniales ostatnio filtra paliwa ?
: 11 kwie 2006, 13:28
autor: ARIEL
hehe miąłem to samo na paliwie nie miał wolnych obrotów odleciął kabelek z wtyczki położenia przepustnicy po zlutowaniu autko chodzi równo lecz na gazie mi czasami gasł po resecie oki pamietacie jak pisałem że mi muli esiego na benzynie teraz znikło idzie jak burza musiał już być lużny posprawdzaj czy niemasz gdzieś lużnego kabelka przy kompie może jak wyciągałeś coś urwało wyleciało lub niema pełnego stytu a co do pompy to do wtyczki siknij jakiś środek do styków pod siedzeniem może pomoże sprawdz przekażnik pompy to taki mały brązowy w skrzynce bez.
: 11 kwie 2006, 14:47
autor: adrianolkusz
wiec koledzy sprawa wygląda tak bo dzisiaj juz u kumpla sprawdzilismy i po odląceniu przewdu paliwa okazuje sie ze nie leci z niego paliwo bo pompa nie podaje mimo ze ją słychac po przekreceniu kluczyka w stacyjce... mysle ze moglo cos dostac sie do przewodu paliwowegi i benzynka poprostu nie dociera do wtrysku.. ale za porady odnosnie autoadaptacji WIELKIE DZIĘKI... Poraz pierwszy cos takiego robilem i wiem ze jak rozwiaze problem z zasilaniem paliwem... to uda sie go ustawic tak jak trzeba... dzisiaj jak ustawil sie na gazie to bylo ok... ale jak przelaczylem na benzyne to znowu reset... pewnie dlatego ze skoro nie bylo paliwa przy predkosci 80km/h to (tak mi sie wydaje) zgłupiała sonda lambda a co za tym idzi i komputer... no i wszystko od nowa... kichanie prychanie ale na gazie po przejechaniu kilku km znowu wszystko ok. jak juz sie uporam z problemem to nastepny krok to próba z rezystorkiem do kompa.... nie wiem tylko ilu uzytkowników juz to stosowalo i jak to ma sie do pracy silnika
: 11 kwie 2006, 15:18
autor: adrianolkusz
przeczytalem posty o tym rezystorku i dam sobie siana... nie mam zamiaru lać paliwa bez opamietania a i tak nie dostane 100KM pod maska:)
: 11 kwie 2006, 18:33
autor: Vieczur
adrianolkusz, staraj sie nie pisac w tym temacie o rezystorze do czujnika IAT...juz sa stworzone tematy przeznaczone do poruszania problemow na jego temat
P.S. Ja u siebie wczepiałem go do IAT, jesli wiec chcesz cos wiedziec na ten temat to zapraszam na priv lub do tematu z tym zwiazanego...a tutaj rozmawiamy o resecie
Pozdrawiam
: 11 kwie 2006, 18:58
autor: adrianolkusz
oki... tylko napomknąłem.... jak uporam sie z problemem to napisze jeszcze co to bylo i koniec tematu...
: 11 kwie 2006, 20:30
autor: Vieczur
spoko...stresowac sie nie musisz

Poprostu lepiej za wczasu jest walczyc mi z kiełkującym juz innym tematem niz całą dyskusją...a pseudo tuning czujnika IAT to temat bardzo burzliwy

Ale luzik...powracamy do Twojego problemu
Pozdrawiam
: 13 kwie 2006, 08:31
autor: adrianolkusz
Wstawiłem autko dwa dni temu do kumpla... dzisiaj podał diagnozę... pompa paliwa jest OK. po przełączeniu z gazu na benzyne podawane są i gaz i benyna więc na 99% przyczyna leżeć będzie w elektronice instalacji gazowej... a że ta jest jeszcze na gwarancji to nie poczuę ewentualnej naprawy po kieszeni... I to by byłą przyczyna nieodpalenia na benzynie...
: 13 kwie 2006, 11:23
autor: WieSiu
ale beznadziejny przypadek;) mysle ze nikt by do tego przez forum nie doszedl. Ale nawet jakbys mial nie na gwarancji to i tak koszt naprawy niewielki,gorzej ze na pewno wnerwialo Cie auto i troche przez to czasu zmarnowales. Zastanawia mnie tylko jedno,dlaczego paliwo Ci nie lecialo gdy zdjales wezyk paliwa????
: 13 kwie 2006, 14:39
autor: adrianolkusz
Wyszło szydło z wora...

Przekaznik przelaczania gaz/benzyna powodowal podawanie jednoczesnie i gazu i benzyny... dlatego po resecie rano nie moglem odpalic na benzynie... po odlaczeniu wtyczki od wtrysku wszystko git.... i odwrotnie... odlaczam zasilanie od gazu to na benzynce gra... przekaznik juz ok.... autko gada na jednym i drugim.... martwi mnie tylko to ze podczas jazdy zdarza sie ze zanika napiecie zasilania wtrysku i gazu... nie wiem czy to wynik komputera czy moze jakis styk... a moze kabel zasilania ze stacyjki ma jakies zabezpieczenie lub gdzies po drodze od stacyjki do kompa jest łączony (skrzynka bezpiecznikow)...? POMOCY !!!!

Kilka razy zdarzylo mi sie to na swiatlach w godzinach szczytu... wyobrazcie sobie co sie dzieje jak inni kierowcy zaczynaja trombic i zucac k.... pod moim adresem.... jesli ktos ma jakis pomysl to niech napisze co zrobic....
: 13 kwie 2006, 20:29
autor: WieSiu
to ze nie laczy to jest pewne,duze prawdopodobienistwo ze to skrzynka bezpiecznikow,ale tez moze byc po prostu jakas zlaczka z jednym z glownych przewodow zasilajacych skrzynke bezpiecznikow (choc ja tam zlaczki zadnej podatnej na uszkodzenia nie pamietam),wiec ja bym obstawil skrzynke bezpiecznikow, zwlaszcza ze widzialem jak moja wygladala po rozebraniu,a ja mam rocznik auta 1996.
: 13 kwie 2006, 21:39
autor: adrianolkusz
no wlasnie to skrzynka jest przyczyna... jak podczas jazdy znowu mi odcielo doplyw pradu to wystarczylo lekko uderzyc w miejsce gdzie skrzynka sie znajduje i dziala.... ale w glownej mierze to mysle ze taki problem to zasluga naszych wspanialych dróg.... auto na czyms takim szybko sie rozklekocze
: 14 kwie 2006, 00:38
autor: WieSiu
naszych drog i zimnych lutow, racze Ci zajmij sie tym szybko,bo wiem jak pieknie potem plastiki w tej skrzynce wygladaja gdy sie tak na uszkodzonej jezdzi. Mozna sobie zlaczki uszkodzic (ja tak mialem) i wtedy to dopiero jest roboty...
: 14 kwie 2006, 06:56
autor: adrianolkusz
Wie Siu czy to znaczy ze moze sie cos przypalic....?
: 14 kwie 2006, 11:08
autor: WieSiu
znaczy to dokladnie tyle, ze kabel w miejscu gdzie slabo styka troszke sie rozgrzewa i potrafi stopic plastik, a skoro potrafi stopic plastik, ten w ktorym trzymane sa wszystkie kable,to przy odpowiednim pradze moze i wiecej szkod narobic (nie chce straszyc,bo to juz raczej bardzo malo prawdopodobne)