Ford Escort Team Polska

harnasiowy pisze:Jak sciagniesz glowice to i tak rozrzad musisz zmienic

Dlaczego?

zmieniać całego rozrzadu nie trzeba, ale pasek można by było wymienić. żeby zdjąć głowicę trzeba rozpiąć rozrząd

Zeby ponownie napiety pasek nie strzelił. Cena miedzy paskiem a paskiem i rolką to niewiele

Czy w kosztach części wygląda to mniej więcej tak:
- uszczelka głowicy,
- uszczelka obydwu kolektorów,
- pasek rozrządu,
- uszczelka pokrywy klawiatury,
- olej,
Coś jeszcze?
Proktycznie Ess ma służyć jeszcze tylko do wiosny , tnę zatem koszty .

[ Dodano: Nie 18 Paź, 2015 ]

harnasiowy pisze: Cena miedzy paskiem a paskiem i rolką to niewiele

Chyba 2 rolki i napinacz?

Uszczelka głowicy ,w takim razie ci wystarczy,zadnego rozrzadu nie musisz zmieniac ,no chyba ze pasek ma juz widoczne znaki zuzycia .

iglaxr3i pisze:Uszczelka głowicy ,w takim razie ci wystarczy

No to rozumiem .

Uszczelki kol. dolotowego nie trzeba wymieniac bo glowice mozna sciagnac razem z nim, wydechowego mam nowa stalowa elringa moge ci odsprzedac.

Wymień pasek rozrządu a nie świrujesz i tniesz koszta na maxa - jak cię nie stać na pasek przy takiej naprawie to jezdzij lepiej rowerem lub chodź piechotą (ja zblizy się wymiana oleju to wlej olej od frytek to ci też wyjdzie taniej - albo najlepiej wcale oleju nie zmieniaj) - aż mnie krew zalewa. Sprzedasz auto komuś na wiosnę i powiesz kupującemu że uszczelka pod głowicą jesienią robiona. Kupujący nie spyta się o rozrząd bo będzie przekonany że to oczywiste że był zmieniony i wpakuje się w kibel szybko bo pasek mu strzeli - pasek zawsze się zmienia po rozpięciu rozrządu!!!. Chciałbyś kupić auto z rozpinanym kiedyś rozrządem i niezmienionym paskiem dla oszczędności???

jk1978, nie przesadzaj - rozrządu nie trzeba wymieniać przy każdorazowej ingerencji w silnik. Jak świeżo po wymianie i nie zalało paska olejem czy płynem to wcale nie musi tego wymieniać. Co innego jesli juz najeździł km zmianic będzie musiał w ciągu roku czy dwóch... Rozrząd w takich wypadkach sie wymienia nie dlatego że fabryka tak nakazuje ale dlatego że ściagając głowice i tak mamy to na wierzchu i oszczędza sie na robociźnie za ten zabieg w przyszłości.

Nie przesadzam ale nie napina się dwa razy tego samego paska. Nie jest dużym kosztem zakup paska. Dla mnie nie wymienienie tego paska z powodów oszczędności to tak jak założenie nowych opon i niewyważenie kół.

jk1978, przesadzasz i dramatyzujesz. owszem jeśli pasek jest stary to warto go wymienić, ale jak niedawno był zmieniany to spokojnie można go ponownie użyć. przecież naciąg jest regulowany napinaczem i nawet jak się troszke rozciągnie to nie ma problemu z jego poprawnym naciągnięciem. pytanie do kolegi, kiedy był wymieniany pasek

jk1978, pasek to tylko część rozrządu - piszemy o rozrządzie czyli rolki, napinacz, pasek. Poza tym kto ci powiedział że raz założonego paska nie można ściągnąć np. po tygodniu czy roku i założyć znowu jeśli nie widać na nim żadnych uszkodzeń?

jk1978 pisze:(ja zblizy się wymiana oleju to wlej olej od frytek to ci też wyjdzie taniej - albo najlepiej wcale oleju nie zmieniaj) - aż mnie krew zalewa.

Weź koło (najlepiej te z zapasu) i j^^^^^nij się w czoło , czytałeś z którego roku jest ess, ja nie miałbym odwagi darować go komus za darmo..... królu astrachaniskich szos.....

Rozrząd ma 40 tys. km....pisałem wcześniej, zresztą pompa wody kilka miesięcy a "przy okazji" ją też należałoby wymienić ...co nie???

Yagr pisze:jk1978, pasek to tylko część rozrządu - piszemy o rozrządzie czyli rolki, napinacz, pasek. Poza tym kto ci powiedział że raz założonego paska nie można ściągnąć np. po tygodniu czy roku i założyć znowu jeśli nie widać na nim żadnych uszkodzeń?

Ja wiem z czego sie składa rozrząd. Każdy zawsze mówił - paska nie zakłada się ponownie. Niech kolega robi jak uważa. A od straszenia to są ducha a nie ja

no i później rodzą się takie durne zabobony. 40tys to ile lat temu był wymieniany?