: 04 lip 2012, 17:46
A ja jeszcze raz powtórzę - fachman odkręcił całkowicie wahacze do demontażu skrzyni i po wymianie nie dokręcił ich na max
Po czasie śruby się popuściły i wahacze mają luz
Tak ja to zrozumiałem - że po kilku dniach po naprawie
Co do kiery tu nie wiem czy od razu czy też po czasie
Jeśli od razu to pewnie mechanior zdemontował całość po lewej stronie - włączając w to amortyzator
Możliwe , że przy ponownym montażu przestawił końcówkę drążka
Jeśli po czasie kiera się przestawiła - to u mnie zapaliła by się w głowie czerwona żarówa - bo ?
Bo drążek jest źle skręcony i końcówka drążka się wysunęła - kawałek z gwinta
Osobiście już dawno bym był pod wozem , żeby to sprawdzić - nie czekając na spotkanie z innym samochodem ( na czołówce) lub z drzewem lub rowem
Po czasie śruby się popuściły i wahacze mają luz
Tak ja to zrozumiałem - że po kilku dniach po naprawie
Co do kiery tu nie wiem czy od razu czy też po czasie
Jeśli od razu to pewnie mechanior zdemontował całość po lewej stronie - włączając w to amortyzator
Możliwe , że przy ponownym montażu przestawił końcówkę drążka
Jeśli po czasie kiera się przestawiła - to u mnie zapaliła by się w głowie czerwona żarówa - bo ?
Bo drążek jest źle skręcony i końcówka drążka się wysunęła - kawałek z gwinta
Osobiście już dawno bym był pod wozem , żeby to sprawdzić - nie czekając na spotkanie z innym samochodem ( na czołówce) lub z drzewem lub rowem