Strona 2 z 2

: 04 lip 2012, 17:46
autor: Jamszoł
A ja jeszcze raz powtórzę - fachman odkręcił całkowicie wahacze do demontażu skrzyni i po wymianie nie dokręcił ich na max
Po czasie śruby się popuściły i wahacze mają luz
Tak ja to zrozumiałem - że po kilku dniach po naprawie
Co do kiery tu nie wiem czy od razu czy też po czasie
Jeśli od razu to pewnie mechanior zdemontował całość po lewej stronie - włączając w to amortyzator
Możliwe , że przy ponownym montażu przestawił końcówkę drążka
Jeśli po czasie kiera się przestawiła - to u mnie zapaliła by się w głowie czerwona żarówa - bo ?
Bo drążek jest źle skręcony i końcówka drążka się wysunęła - kawałek z gwinta
Osobiście już dawno bym był pod wozem , żeby to sprawdzić - nie czekając na spotkanie z innym samochodem ( na czołówce) lub z drzewem lub rowem

: 05 lip 2012, 02:51
autor: kupiec
w kombi nie miałem już gum w wahaczu i wcale mi auto nie jeździło w prawo i lewo :p

: 05 lip 2012, 09:08
autor: cidzej
niestety ale popieram mojego poprzednika - zarowno w escorcie jak mialem rozklekotane wahacze tak i w renowce jeszcze mi sie nie zdazylo zeby auto latalo na boki. latalo raz jak sie lozysko rozsypalo i odkrecila nakretka na piascie. a co do zbieznosci po wymianie wahaczy to za kazdym razem jak mam ruszone wahacze to kierownica lekko zmienia polozenie przy jezdzie na wprost i raz sciaga nieco bardziej raz nieco mniej

: 05 lip 2012, 09:31
autor: WieSiu
cidzej pisze:latalo raz jak sie lozysko rozsypalo i odkrecila nakretka na piascie
i to jest pewnie tez dobry trop :D te sruby mogly byc ruszane przy wyciaganiu skrzyni.