Strona 2 z 2
: 20 paź 2011, 16:27
autor: emtees
O proszę, czyli kolejny argument za tym, żeby sprawdzić ładowanie i akus

: 20 paź 2011, 16:32
autor: cidzej
wlacz swiatla w aucie i sprawdz napiecie na aku pod obciazeniem
a tak swoja droga dalej nie napisales w jakim stanie sa swiece i czy jest na nich iskra a to podstawa !!
: 20 paź 2011, 17:44
autor: Seeeebek
jest iskra, świeczki dobre.
Jeśli padł alternator, to też nie zapali na holu?
: 20 paź 2011, 17:50
autor: Yagr
Seeeebek pisze:to też nie zapali na holu?
jak padł wcześniej i cały prąd szedł z aku, który się wyczerpał to nie zapali...
Seeeebek pisze:Kiedy próbuję go zapalić słychać tylko takie cykanie dochodzące z przodu silnika.
Seeeebek pisze:jest iskra, świeczki dobre.
To jak sprawdzałeś iskrę jak nie kręci rozrusznik??
: 20 paź 2011, 18:06
autor: WieSiu
Yagr pisze:To jak sprawdzałeś iskrę jak nie kręci rozrusznik??
tez mnie to wlasnie zastanawialo. Jakos slaby jest ten opis objawow. Brakuje napisania dokladnie co dziala a co nie na ta chwile oraz dokladnego testu czy rozrusznik dziala po podpieciu na krotko.
: 20 paź 2011, 20:19
autor: Jamszoł
Seeeebek, no właśnie - jeśli rozrusznik nie kręci silnikiem to skąd wiesz , że jest iskra na świecach ?
Bo jeśli rozrusznik kręcił by silnikiem jak głupi a nie chciał zapalić i nie było by iskry na świecach to przyczyny bym szukał w obwodzie czujnika położenia wału .
Na próbę - zostaw wóz na luzie - wejdź pod niego i polacz ( np. śrubokrętem ) te dwie duże nakrętki przy elektromagnesie rozrusznika
Jeśli rozrusznik zakręci to masz do wymiany elektromagnes
Oczywiście po wcześniejszym sprawdzeniu miernikiem lub kontrolką - to co pisałem wcześniej
: 20 paź 2011, 20:29
autor: cidzej
moze kolega przekladal swiece do innego esa
rozrusznik to moze nie krecic (tylko cykac) nawet jak skrzynka/kostka stacyjki/kabel laczacy te elementy z rozrusznikiem zdechnie

: 20 paź 2011, 20:36
autor: Yagr
cidzej, ale na innym to może iskrę mieć a tu chodzi o to czy w jego autku jest iskra

Ale moim zdaniem to i tak nie ma tu nic do rzeczy bo autko nie kręci rozrusznikiem i to musi najpierw sprawdzić. Ale seeeeeebek dostał juz przynajmniej kilka tropów i gdyby porobił co pisaliśmy to już by było o wiele jaśniej a tu oczekuje chyba że dostanie gotowca od wróżki: "używaj tylko prawych drzwi i noś ze sobą gałązkę mięty a twoje problemy znikną jak ręką odjął... 20zł się należy..."

A o urwanym/rozłączonym kabelku to w pierwszym poście pisałem bo przecież bez przyczyny nie zgasł....