Strona 2 z 3

: 15 cze 2011, 11:53
autor: Yagr
tomi, nie blokowali tego sztucznie tylko technologia była za droga do masówki - teraz to wszystko poszło do przodu, koszty produkcji turbawek zmalały a dodatkowo nowe normy eko wymusiły takie rozwiązania.

Re: Nowy silnik Forda - 1.0 EcoBoost,

: 15 cze 2011, 17:56
autor: iglaxr3i
Jamszoł pisze:Poczytajcie o nowym silniku Forda - 1 litrowy o mocy 120 kucy :mrgreen:
Poczytajcie ze szczególnym rozumieniem tej części która mówi o wydechu
Szczególnie Ci co poowijali kolektory bandażami :razz:
No chyba , że jesteście mondrzejsi od fachowców :mrgreen:
http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Nowy- ... caid=1c7c5
specjalny system pozwalający na szybsze ogrzanie się silnika, co jest szczególnie ważne zimą. Z drugiej strony kolektor wydechowy ma być wbudowany w cylindry, a to pozwoli na obniżenie temperatury spalin, a co za tym idzie efektywną pracę silnika w większym zakresie obrotów.

Nie wiem co miałes na mysli ale mi sie wydaje ze z jednej strony temperatura silnika bedzie chłodziła wydech,a z drugiej szybkie nagrzewanie sie wydechu szybciej podgrzeje silnik do temp.pracy.

: 15 cze 2011, 19:37
autor: Jamszoł
To , że silnik się szybciej zagrzeje to wiadomo i wiadomo że to jest OK.
Chodziło mi o schłodzenie kolektora wydechowego i spalin -
iglaxr3i pisze:obniżenie temperatury spalin, a co za tym idzie efektywną pracę silnika w większym zakresie obrotów.
dokładnie przeciwnie do tego co koledzy mówią o spalinach i owijaniu kolektora wydechowego bandażami , żeby podwyższyć temp spalin

: 16 cze 2011, 02:38
autor: nonam
Jamszoł, owijanie kolektora bandażem ma na celu zmniejszenie temperatury w komorze silnika, niższa temperatura powietrza zasysanego przez dolot = lepiej, co za tym idzie zwiększy się nieco temperatura spalin, więc i ich ciśnienie, co oznacza lepsze odprowadzanie spalin przez układ wydechowy, a przy silniku doładowanym szybsze wkręcenie się turbiny na niskich obrotach, czyli zmniejsza się lag turbo z dołu. Mowa oczywiście o temperaturach w granicach rozsądku, bo co za dużo, to nie zdrowo :P
No chyba , że jesteście mondrzejsi od fachowców :mrgreen:
Czy ja wiem ? Pomyśl jak myślą Ci fachowcy i inżynierowie. Na przykładzie głupiego układu IMRC z Cougara, sterującego otwieraniem dodatkowych kanałów dolotowych, jest to układ elektroniczny, a elektronika nie lubi wysokiej temperatury. Jeśli elektronika nie lubi temperatury, to po co ten układ umieszczony jest zaraz przy kolektorze wydechowym, przez co co jakiś się sypie ? Ano po to, że osoba która kupiła sobie Cougara z salonu i cieszyła się że ma na niego gwarancje, w momencie kiedy układ padł musiała zapieprzać do serwisu i wymienić sobie cały ten układ za 1000zł (albo i więcej w tamtym okresie czasu), zamiast przelutować tranzystor za 3zł. Jest zarobek dla koncernu ? Jest. Z tego właśnie koncerny żyją i do tego dążą, żeby z każdą byle pierdołą jechać do nich. Wbudowanie kolektora w cylindry ? Świetny pomysł! Żaden normalny mechanik nie podejmie się naprawy jeśli coś się z tym sypnie, po pierwsze dlatego że nie będzie na początku potrafił, a zamiast rozkminiać co z czym, będzie wolał zrobić w tym samym czasie 3 inne auta na których zarobi więcej. I znów trzeba cisnąć do serwisu, wydać grubą kasę, a koncern i pan inżynier który zaprojektował to wspaniałe, innowacyjne rozwiązanie już się bardzo cieszą, bo zostawisz u nich swoje ciężko zarobione pieniądze.

: 19 cze 2011, 20:56
autor: tomi
yagr , turbawki do diesla oplacalo sie juz w latach 90 montowac a w 2011 dopiero zaczelo sie oplacac w benzynie . No prosze Cie.

: 20 cze 2011, 18:54
autor: Yagr
tomi pisze:yagr , turbawki do diesla oplacalo sie juz w latach 90 montowac a w 2011 dopiero zaczelo sie oplacac w benzynie . No prosze Cie.

Nie rozumiem twojej wypowiedzi - w swoim poście zwróciłem uwage że dopiero ostatnio postęp techniczny pozwolił a wymogi norm zmusiły producentów do stosowania downsizingu a ty piszesz
tomi pisze:a w 2011 dopiero zaczelo sie oplacac w benzynie
czyli potwierdzasz moje słowa kończąc wypowiedź znamiennym:
No prosze Cie.
Czyli o co mnie prosisz?? :P

: 20 cze 2011, 20:59
autor: Arcadio
Kombinują już z tymi silnikami. Dla mnie to już wynalazki są. Nic rewolucyjnego, po prostu kolejny masowy produkt z najlepszą relacją ceny do ekologii. Po raz kolejny powiem o bezdusznej już motoryzacji nastawionej już tylko i wyłącznie na zysk. Zarabiają na marce, która wyrobiła się w czasach gdy auta robili ludzie z pasją. Już nic nie jest takie jak kiedyś. Benzyna jest bezołowiowa, Marlboro są z Polskiego tytoniu, a Porsche ma silniki dizla.....:P

: 20 cze 2011, 23:51
autor: tomi
"turbo to jest byla i bedzie przyszlosc. Tylko sztucznie to caly czas blokowali zeby diesle sie sprzedawac chcialy...."

"nie blokowali tego sztucznie tylko technologia była za droga do masówki - teraz to wszystko poszło do przodu, koszty produkcji turbawek zmalały"

Wiec sam juz nei wiesz co piszesz czy jak , no bo jak technologia czyli montowanie turbo bylo za drogie to sie pytam jakim cudem w dieslach nie jest juz od lat 90, bo wielkich roznic nie ma.

Wiec jakim cudem postep techniczny mogl teraz an to pozwolic, wczesniej nie znano turbiny intercoler kilku rurek zaworow upustowych itp itd??

: 21 cze 2011, 10:56
autor: Yagr
tomi pisze:Wiec sam juz nei wiesz co piszesz czy jak , no bo jak technologia czyli montowanie turbo bylo za drogie to sie pytam jakim cudem w dieslach nie jest juz od lat 90, bo wielkich roznic nie ma.

Wiec jakim cudem postep techniczny mogl teraz an to pozwolic, wczesniej nie znano turbiny intercoler kilku rurek zaworow upustowych itp itd??
Przeciez tu jest mowa o downsizingu a nie o turbo w ogóle. Turbawki w dieslach polepszały kulture pracy ale nie były to silniki 1300cm3 z mocami 90KM tylko rzadko kiedy mniejsze niż 2l. W benzyniakach turbiny były głównie w jednostkach wyczynowych lub usportowionych i tez dopiero ostatnio (wyłączając nieliczne wyjątki) zaczęto robić motory turbo o pojemnościach nawet mniejszych niż litr. A postep techniczny pozwolił na to teraz nie dlatego że 30 lat temu nie mozna było tego zrobic ale dlatego że obecnie technologia materiałowa, oleje, konstrukcje pocszły na tyle do przodu że masowa produkcja wysilonych jednostek turbodoładowanych stała sie ekonomicznie do przyjęcia, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwage na naciski na producentów poprzez zaostrzanie norm emisji spalin. I tyle w temacie. Żeby kolega tomi nie chwytał mnie za słówka opacznie rozumiejąc temat - technologia pozwalała na turbo już dzieści lat temu ale tu nie jest temat o turbo tylko downsizingu. A dzieści lat temu żadna firma nie męczyła swoich konstruktorów wymuszaniem jednostek o małym litrazu i dużej mocy bo dużo taniej mogli osiągnąć to zwiększając pojemność. Teraz zwiększenie pojemności = zwiększenie emisji spalin stąd firmy były zmuszone do szukania innych dróg - między innymi downsizingu.

: 21 cze 2011, 13:07
autor: orion
Yagr pisze:Teraz zwiększenie pojemności = zwiększenie emisji spalin stąd firmy były zmuszone do szukania innych dróg - między innymi downsizingu.
TO też nie jest wytłumaczenie, skoro moje stare V8 w tamtym roku spełniało normę euro4 to znaczy że można zrobić porządny silnik który nie kopci jak huta Katowice.

Do dupa z tym downsizingiem, nasrają tych delikatnych malutkich silniczków z delikatnymi zaworkami turbinkami itp. a po 150tys km. wszystko się sypie w drobny mak bo takie to maleństwo wysilone.
NIC NIE ZASTĄPI POJEMNOŚCI :580:

: 21 cze 2011, 14:13
autor: Yagr
O tym że mniej więcej od połowy lat 90 firmy uznały że nie opłaca im sie robić bardzi trwałych samochodów pisałem juz wielokrotnie, a samochody najwyższych klas ( orionowy A8) zawsze miały luksus innego traktowania przez księgowych i jako wizytówka firm były wyposażane w rózne nowości niespotykane w masowych autach niższych segmentów. To A8 jest z aluminiową karoserią a jak na razie nadal takie projekty są bardzo nieliczne ze względu na koszta ;)

: 21 cze 2011, 16:28
autor: Jamszoł
Jak by nadal produkowano osobówki przy których nie robi sie w zasadzie nic przez pół miliona czy milion km to już dawno fabryki poszły by s torbami
To niestety jest fakt i nie da sie tego ukryć
Ekobełkot - zgadza sie a ludziska głupie w to wierzą
Nie ma i nigdy nie było ocieplenia spowodowanego przez czlowieka - wyniki badań były sfałszowane - dla zysku - dla miliardów dolarów idących do kieszeni cwaniakow
Czy ktos kiedy kolwiek widział kogoś z zielonych tam gdzie nie da sie wyłudzić kasy ? - oczywiście , że nie.
VW wypuszcza Passaty , które przejeżdżaja 180 - 200 kkm i do wymiany pompa oleju + wal korbowy i tłoki
Ciekawe co sie pierwsze będzie sypać w nowym silniku Fiesty ?
Pewnie turbo :mrgreen:

Ocieplenie - bzdura - http://motyl.wordpress.com/2008/04/09/g ... a-tuz-tuz/
VW Passat - http://vwszrot.pl/

: 23 cze 2011, 00:04
autor: tomi
akurat wedlug mnie silniki 1.6 ecoboost w focusie to fajne rozwiazanie.

1.0 turbo zalezy do czego , w malych autkach jak najbardziej tak.

A to ze mala pojemnosc nie oznacza ze silnik jest nietrwaly , materialy zastosowane moga powodowac ze silniki nie beda tak zywotne.

180-200 tys km to tak dobrze bo vw 2.0 tdi ma powazne problemy do 100 dojechac. a przy 150 to juz 3/4 lezy i kwiczy :D

yagr to jak zaczynasz dyskusje to pisz o co Ci chodzi. ja napisalem ze silniki benzyna torubo to zawsze bylo najlepsze rozwiazanie , a ty piszesz ze teraz dopiero technologia pozwala na to zeby one byly. To nie wiem trzeba miec chyba krysztalowa kule zeby to polaczyc w jakis sposob z dałnsajzingiem.

: 27 cze 2011, 14:55
autor: Yagr
tomi, widać na zupełnie innych falach nadajesz niż ja.
Nie pisałem że dopiero teraz można takie silniki zrobić tylko że dopiero teraz technologia pozwala na robienie tego masowo w popularnych autach za znośne pieniądze. A 1.0 ecoboost to przykład downsizing'u więc nie pisz mi że nie na temat zaczynam dyskusję.

Kończę bo to zupełnie bez sensu - ja o gruszcze ty o pietruszce....

: 28 cze 2011, 14:00
autor: Benko
system pozwalający na szybsze ogrzanie się silnika, co jest szczególnie ważne :mrgreen:
Co nie jednemu by się to spodobalo :lol: Nie trzeba by bandazować kolektora good