Ford Escort Team Polska

Mikosz pisze:Sorki Jurek ale ja nie wiem co to znaczy MŁUCI ?

Jurek mial ma myśli oczywiście "MŁóCI".
A w sensie....że pewnie nie "przemiela i wyrzuca"

Jeśli nie spala oleju teraz lepiej ?

Mikosz pisze:co to znaczy MŁUCI

Jak się spytasz rodziców co to znaczy wmłucić obiad to Ci powiedzą

Jamszoł pisze:Jak się spytasz rodziców co to znaczy wmłucić obiad to Ci powiedzą

Zapomniałem ich spytać ee tam niech będzie jedno słówko mniej w mózgu

Wczoraj wymieniono mi z mineralnego na półsyntetyk (Castrol diesel 10/40)
Rano pod autem = suchutko jak narazie. Weszło 4,2 litra.
Wiem że 2 dni to za mało. Po jakimś czasie będzie wiadomo ;-)

Odnawiając temat.

Chciałbym zalać nowy olej. Przez ostatnie 3000km praktycznie nic nie ubyło. Więc byłby sens zmienić na lepszy olej.

Do tej pory jeździłem na Lotos Mineral 15W40

Jaki półsyntetyk zalać, żeby było ok? Może być taki 10W40??

Mucka13 pisze:Odnawiając temat.

tu nie ma co odnawiać - trzeba cały przeczytać

czytałem do 4 strony;]

Mucka13, mi też nie chce się czytać wszystkiego Dlatego powiem Ci, że we czwartek wymieniłem z minerała na półsyntetyk. Przejechałem narazie 300km i jest sucho. Tylko pamiętaj, źeby po ok. 1500km wymienić jeszcze raz. Ja teraz zalałem niskobudżetowo Mobil1 10W40. Jak już przyjdzie czas na drugą wymianę, to dam ten sam olej, co lałem do Fiata, czyli Texaco Havoline.

Albercik pisze:Tylko pamiętaj, źeby po ok. 1500km wymienić jeszcze raz.

A po co to niby chcesz robic ?

A po co to niby chcesz robic ?

Pewnie chodzi o przepłukanie silnika po oleju mineralnym. Ja bym tego nie robił, raczej nie ma sensu, chyba że nie wiadomo co było zalane wcześniej

Albercik pisze:Ja teraz zalałem niskobudżetowo Mobil1 10W40

Albercik pisze:czyli Texaco Havoline

Ja bym został przy Mobilu A jak chcesz olej z najwyższej półki to zafunduj esowi Motula

WieSiu, bo przy zmianie na wyższy powinno się przepłukać silnik ze starego oleju, ponieważ przy wymienie zawsze zostają Ci resztki starego oleju. Poza tym, olej mieneralny jest gęsty i nie ma tak dobrych właściwości myjących, jak choćby półsynetetyk. Dlatego po zalaniu np. półsyntetykiem sporo brudu i nagaru, których nie ruszył mineralny zostanie wypłukanych, a co za tym idzie (jak było tego dużo) zatka filtr.

[ Dodano: Sob 14 Lis, 2009 ]
nonam, nie chcę oleju z najwyższej półki, tylko chcę olej, który mam już sprawdzony. Jeździłem na tym oleju ponad 100 tys. km i nigdy nie było z nim problemów. Ani zimą, ani latem. Elegancko od wymiany do wymiany. A wałek rozrządu, jak nówka. Jak kupowałem auto to był tam castrol, t owałek był przytarty. Wymieniłem wałek i olej i nic, żadnej ryski

Albercik, Zbyt jesteś ostrożny - oczywiście jak ktos chce , może zmieniać olej po 500 km.
Co do płukania , to jeśli już ktoś chce płukać to od razu przy wymianie się płuka - wlewasz oleju do minimum , odpalasz silnik i niech sobie parę minut pochodzi.
Wystarczy , że zamiast przejechać 10000 km do następnej wymiany , przejedzie sie 8000 km i jest OK.

Jamszoł pisze:Albercik, Zbyt jesteś ostrożny

Może. Jak kupowałem Bravo, to jeździło na oleju mineralnym. miało 62 tys. przebiegu. Zmieniłem na półsyntetyk, a później na syntetyk. Efekt? 3,5L/1000km. Oczywiście oleju. I to nie był diesel

moze ono mialo 162, a predzej nawet 362tys km

Albercik pisze:Może. Jak kupowałem Bravo, to jeździło na oleju mineralnym. miało 62 tys. przebiegu. Zmieniłem na półsyntetyk, a później na syntetyk. Efekt? 3,5L/1000km. Oczywiście oleju. I to nie był diesel

A może już wtedy były wycieki i jakiś geniusz wlał jakiegoś "DOKTORA" i opchnoł auto ?
Do końca nie możesz być tego pewnym - sparzyłeś się i teraz są tego efekty

Jak tak wypłucze syf z silnika i zapcha filtr oleju,to zmien sam filtr i po problemie. Po co od razu cały olej. Dla tego silnika szkoda tak marnować kasę. On jest przeznaczony do pracy na mineralnym i jak zalejesz lepszy to nawet bez płukania będzie mu ideanie