Blos'owanie CVH

Znajdziesz tutaj opisy jak krok po kroku zabrac sie do naprawy jakiegos elementu samochodu oraz jak dokonac modyfikacji w swoim Esim

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Blos'owanie CVH

Post autor: Yagr »

Witam
Przedstawiam krótki opis montażu blosa w escorcie (orionie) z silnikiem 1,6 8v 77 kW z rodziny CVH.

Pierwszą czynnością konieczna do wykonania to... kupno blosa :mrgreen:
W pudełku znajdziemy zwykle sam blos, 2 obejmy do mocowania (wszystko na fotce pierwszej)i.... parę karteczek w ichniejszych językach opisujących to cudo ;)
Do montażu potrzebujemy poza blosem jeszcze tylko gumowej tulei montażowej 70/70. Przed montażem dobrze wstępnie ustawić śruby regulacyjne - te dwie współosiowe. Większą wkręcamy do oporu i odkręcamy jakieś 2,5 obrotu, z małą robimy to samo tyle że odkręcamy 1,5 obrotu - to wystarczy do odpalenia i dalszej regulacji ;)

Pracę rozpoczynamy od wymontowania starego miksera, w tym celu odkręcamy plastikowy dolot (rozpinamy obejmę na gumowym wężu od filtra i 2 śrubki mocujące plastik do pokrywy zaworów)
Po usunięciu plastiku mamy dostęp do miksera - zwykle jest on mocowany 2 śrubkami bez łbów, u mnie były na klucz imbusowy (całe chowają się po wkręceniu i blokują mikser przed wysunięciem się). Wykręcamy śrubki, ściągamy cybanty na wężu od gazu oraz drugim od regulatora wolnych obrotów i ściągamy mikser. Jaka jest różnica w przelotach widać na środkowym zdjęciu. Jeśli po mikserze pozostały jakieś kawałki silikonu uszczelniającego to oczywiście usuwamy.

Teraz plastikowy dolot montujemy z powrotem tak jak jest na benzynie - bezpośrednio na zespół przepustnicy. Łączenie jest fabrycznie uszczelniane gumowym oringiem w dolocie, jeśli jest już wyrobiony czy też macie wątpliwości co do jego szczelności to polecam silikon ;) W plastiku tym powinien być zaślepiony króciec na który po odetkaniu nakładamy wąż od regulatora wolnych obrotów. Istotne jest aby to obejście przepustnicy dla wolnych obrotów było podpiete między blosem a przepustnicą - musi łapać mieszankę paliwowa a nie samo powietrze. Jeśli tego tak nie zrobimy to będą problemy z wolnymi obrotami.

Blosa montujemy w miejscu gdzie plastikowy dolot łączy się z gumową rurą doprowadzającą powietrze z puszki filtra powietrza. Właśnie w tym miejscu przyda się kupiona wcześniej tuleja. Na plastik nakładamy tuleję, do niej blosa (strzałki na blosie maja wskazywać przepustnicę (lub jak kto woli kierunek przepływu powietrza). Na blosa pozostało już nałożyć wspomniany wąż gumowy doprowadzający powietrza... i tu drobny problem - wąż jest za długi i po wepchnięciu na blosa wykrzywia sie pod nienaturalnym kątem blokując dopływ powietrza.... Z wielkim żalem obciąłem go (chciałem żeby wszystko było plug&play ale niestety drobne przeróbki elementów były konieczne ) Wszystkie elementy gumowe łączymy cybantami. Ten na blosie od strony przepustnicy dobrze zostawić trochę luźniejszy - w razie ewentualnego strzału powinien zadziałać jak klapka antystrzałowa i ochronić blos ;)

Po zamontowaniu blosa w dolocie pozostało jeszcze tylko doprowadzic gaz. Wąż który odpięliśmy z mixera ma jeszcze w sobie silnik krokowy instalacji gazowej albo register (albo jedno i drugie) - usuwamy te zbędne dodatki a do górnego kolanka blosa podpinamy parownik BEZPOŚREDNIO. U mnie muszę jeszcze trochę skrócić ten wąż. Efekt pracy widać na ostatnim zdjęciu ( jest jeszcze odpięta rura - wtedy właśnie walczyłem jak ja dopasować ;) ). Blos powinien być montowany w pozycji jak najbardziej zbliżonej do pionu, kolankiem gazowym do góry. Śrubę regulacyjną parownika odkręcamy na maxa.

Po zamontowaniu nagrzewamy silnik na benzynie i trzeba zrobić regulację. W tym celu najlepiej posłużyć się analizatorem spalin.... ale jeśli go brak możemy sobie pomóc obserwując wskazania lambdy ;) Gdy silnik na benie sie nagrzeje przełączamy na gaz i utrzymując 3000-3500 rpm kręcimy większym pokrętłem tak aby λ=1 (na mierniku oscylacja napięcia w prawie całym zakresie pracy sondy (0-1V) wokół średniego punktu 0.45~0,5V) Na analizatorze ustawiamy tak aby uzyskać jak najniższą wartość CO i najwyższą CO2. Teraz wracamy do obrotów biegu jałowego i regulujemy do takich samych ustawień śrubą małą . Można jeszcze raz wrócić do wyższych obrotów i ewentualnie w razie konieczności doregulować śrubą dużą a potem jeszcze raz jałowe śruba małą. I to w zasadzie cała robota. Trzecia śruba (ukośna z czerwonym łbem) służy do regulacji domknięcia "przepustnicy" blosa - po prostu ja podpiera i można nią regulować obroty. Ja jej nie ruszałem żeby mój ECU nie kombinował ;). Tyle jeśli chodzi o montaż, sorry za foty telefonem ale nie dorobiłem sie cyfrówki... :(
Teraz czas na testy drogowe poprzedzone oczywiście resecikiem komputra ;)

Cała zabawa razem z regulacją trwała 1.5-2 godzin.


Pierwszy zbiornik wypalony - zasięg zwiększył się o jakieś 80-100 km... tym samym spalanie spadło do poziomu 9-10l na 100km (liczone średnio - poprzednio brał jakieś 11-13)... ale to jeszcze za mały przebieg aby podsumowywać ;)
Załączniki
Blos2.jpg
Blos3.jpg
Blos1.jpg
Ostatnio zmieniony 10 lut 2010, 15:41 przez Yagr, łącznie zmieniany 1 raz.
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Escort92Cabrio

Post autor: Escort92Cabrio »

A jak jest z silnikiem EFI ??
Awatar użytkownika
novy
Posty: 1722
Rejestracja: 15 lut 2009, 15:40
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: novy »

Autor posiada EFI 1.6
Mała zielona strzała na podtlenku
Escort92Cabrio

Post autor: Escort92Cabrio »

i jak sprawdza sie ten blos ?? Jezeli poprawia dynamike jazdy i spalanie to chyba musze cos takiego zamontowac ...
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Sprawdza się. Oczywiście jak każde rozwiązanie alternatywne ma swoje wady i zalety. Zalety to bezsprzecznie lepsza reakcja na gaz a zwłaszcza na redukcję - nie ma tego charakterystycznego zawahania które w takich przypadkach występuje przy zwykłym mikserze. Ciągnie też do końca obrotomierza tak jak na benzynie. W zasadzie nie ma wielkiej różnicy w jeździe na benzynie i blosie. Co do ekonomii to dzięki lepszemu tworzeniu mieszanki paliwowo powietrznej można zaoszczędzić na gazie, ale nie lic na jakies spektakularne efekty - gaz nie jest tak energetyczny jak bena i zawsze go więcej spali. Natomiast własnie dzięki temu równomiernemu rozkładowi wydatku gazu łatwiej dostroić blosa niz mikser i przy poprawnej regulacji mieszanka stechiometryczna utrzymuje się w szerszym zakresie obrotów niż przy mikserze - stąd właśnie wynikają oszczędności w "spożyciu" gazu. Ale, nie oszukujmy się, jak masz więcej pary pod stopą to częściej z niej korzystasz :) Wady to konieczność okresowego przeczyszczenia gwizdka po którym porusza się przepustnica. Innym warunkiem jest zastosowanie parownika z pewnym zapasem wydajności w stosunku do mocy silnika (tak z 15-20% wystarczy). Dobrym rozwiązaniem jest stosowanie parownika z dużą komorą 2 stopnia (Tomasetto, Landi, Landirenzo) - przydaje się własnie przy redukcji gdy silnik nagle potrzebuje większej ilosci gazu. Ale inne marki tez mogą być o ile mają ten zapas.
Regulacja jest prostsza niż mikser, ale nie kazdy gazownik wie co to blos ;) Kolejną wadą jest fakt że blos w zasadzie powoduje zmianę II generacji na I i nie do końca jest legal z naszym chorym prawem - nie ma elektronicznej regulacji. Jest na rynku też blos z taka regulacją, który jest owocem dostosowania produktu do potrzeb rynku, bo niczym innym wprowadzenia rozwiązania zmiejszającego szybkośc działania blosa wytłumaczyć nie potrafię. :)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Zablokowany