Przekładka silnika na 1.6 16v z 1.3 kilka pytań
Moderator: Moderatorzy
Przekładka silnika na 1.6 16v z 1.3 kilka pytań
Witam Serdecznie,
Wczoraj pijany gostek rozwalił mojemu ojcu essiego mk7, wjechał w stojące auto dokładnie tył (ok 70 80 km/h) przód został nienaruszony, silnik odpalił swobodnie. Mam możliwość przełożenia silnika, i tu mam kilka pytań, być może ktoś robił przekładkę tego typu, mechanik straszy mnie że to straszne przeróbki,
stąd nasuwająmi sie pytania
- czy skrzynia biegów 1.3 cfi a 1.6 16v jest inna ?
- czy pompka paliwa jest inna ? twierdzi że 16 ma mocniejszą(starą ciezko będzie wydostac bo jest zgnieciony bak)
- czy mocowanie silnika jest inne ?
- czy trzeba przerabiać elektryke?(poza przekładką kompa i wiązki ew skrzynki bezpieczników)
- czy tlumiki też trzeba wymieniać ?
- ile szacunkowo mógł by krzykąć mechanik z mazowieckiego gdyby poszła przekładka bez bólu ?
- i co ze sprzęgłem( 17mm srednicy ma w 1.3 a 1.6 bodajze 19)
wiem ze napewno będę musiał zamienić chłodnicę.
Proszę o Wasze uwagi - sugestie.
Zapomniałem dodać obydwa są mk7, 1.3 25 wrz 1996, 1.6 2 lut 1998 - hathback 5d
Pozdrawiam
Wczoraj pijany gostek rozwalił mojemu ojcu essiego mk7, wjechał w stojące auto dokładnie tył (ok 70 80 km/h) przód został nienaruszony, silnik odpalił swobodnie. Mam możliwość przełożenia silnika, i tu mam kilka pytań, być może ktoś robił przekładkę tego typu, mechanik straszy mnie że to straszne przeróbki,
stąd nasuwająmi sie pytania
- czy skrzynia biegów 1.3 cfi a 1.6 16v jest inna ?
- czy pompka paliwa jest inna ? twierdzi że 16 ma mocniejszą(starą ciezko będzie wydostac bo jest zgnieciony bak)
- czy mocowanie silnika jest inne ?
- czy trzeba przerabiać elektryke?(poza przekładką kompa i wiązki ew skrzynki bezpieczników)
- czy tlumiki też trzeba wymieniać ?
- ile szacunkowo mógł by krzykąć mechanik z mazowieckiego gdyby poszła przekładka bez bólu ?
- i co ze sprzęgłem( 17mm srednicy ma w 1.3 a 1.6 bodajze 19)
wiem ze napewno będę musiał zamienić chłodnicę.
Proszę o Wasze uwagi - sugestie.
Zapomniałem dodać obydwa są mk7, 1.3 25 wrz 1996, 1.6 2 lut 1998 - hathback 5d
Pozdrawiam
giereq, jak masz auto ze wszystkim co potrzeba to wystarczy trochę silnej woli i wolnego czasu i można przełożyć tylko nie licz że będzie szybko
1,3 nie ma stabilizatora
1,6 ma wentylowane tarcze
jak masz cały zestaw za free to przekładaj
1,3 nie ma stabilizatora
1,6 ma wentylowane tarcze
jak masz cały zestaw za free to przekładaj
ORION i RS2000 dały mi mnóstwo radości, niestety nie miałem już do nich cierpliwości...
dlatego pytam bo mój mechanik napewno sobie więcej weźmie za robotę, a ja niestety sam tego nie zrobie ponieważ mieszkam w pierdzielonym blokowisku gdzie nieraz nie ma gdzie zaparkować a jak bym zostawił rozdłubane auto to by mi łepki rozkradły
zresztą już mnie nastraszył mechanik że to jakaś śrubka może nie chcieć zejść to bedzie więcej powie mi 500 zł za przekładke a potem jak bede odbierał to cena wzrośnie do jakiejś niebotycznej sumy
....., nie przypuszczałem że jest tyle zmian w mk7
a jak widzicie możliwość naprawy tego auta ? wiem że prawa strona dachu wgniotła się na wysokości bocznego słupka, do tego to lakier metalik wiec sam lakier pewnie sporo bedzie kosztowal, w środku podłoga pogięta do tylnego siedzenia(bagaznik), może jakimś cudem łatwiej by mi było kupić połówkę innego esa i zrobić z dwóch- tylko jedno na czym mi zalezy to żeby było to bezpieczne


a jak widzicie możliwość naprawy tego auta ? wiem że prawa strona dachu wgniotła się na wysokości bocznego słupka, do tego to lakier metalik wiec sam lakier pewnie sporo bedzie kosztowal, w środku podłoga pogięta do tylnego siedzenia(bagaznik), może jakimś cudem łatwiej by mi było kupić połówkę innego esa i zrobić z dwóch- tylko jedno na czym mi zalezy to żeby było to bezpieczne
ujęcie bardziej od dołu
znalazłem już pewne cześci powiedzcie co myślicie o tym:
http://allegro.pl/item390387787_tylny_b ... _5d_p.html
http://allegro.pl/item392668488_ford_es ... letna.html
tylko nie wiem co z podłoga w bagażniku, podłużnice napewno do wymiany
znalazłem już pewne cześci powiedzcie co myślicie o tym:
http://allegro.pl/item390387787_tylny_b ... _5d_p.html
http://allegro.pl/item392668488_ford_es ... letna.html
tylko nie wiem co z podłoga w bagażniku, podłużnice napewno do wymiany
- cidzej
- Posty: 11776
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
auto nie warte naprawy. naprawa w warsztacie wyniesie z 3/4 wartosci tego pojazdu 
co do przekladki to koledzy ci mowili o hamulcach zawiasie i takie tam, ale prawda jest taka, ze na poczatek mozesz przerzucic sam silnik ze skrzynia + wiazka okablowania i chlodzenie. reszte mozesz stopniowo przekladac w wolne weekendy, o ile nie bedziesz np. wyciskał siódmych potów z silnika przez ten czas, bo moze auto nie wyhamować
dla przykladu kolega MARKKO jezdzi RS2000 na hamulcach z 1.6 (czyli za slabych), a pomimo to nie ma problemow z hamowaniem. moze jakby troche je pokatowal to by padly, ale do "normalnej" jazdy w zupelnosci wystarcza
inna sprawa czy przekladka sie oplaca
czy nie lepiej sprzedac essa 1.3 + essa 1.6 na czesci i kupic sobie od razu essa 1.8 115ps 

co do przekladki to koledzy ci mowili o hamulcach zawiasie i takie tam, ale prawda jest taka, ze na poczatek mozesz przerzucic sam silnik ze skrzynia + wiazka okablowania i chlodzenie. reszte mozesz stopniowo przekladac w wolne weekendy, o ile nie bedziesz np. wyciskał siódmych potów z silnika przez ten czas, bo moze auto nie wyhamować

inna sprawa czy przekladka sie oplaca


ile mogła by kosztować ew naprawa? mój ess też nie jest ideałem rdzewieją przednie słupki i progi do wymiany(i komplet zamków bo sie wyrobiły) i pare innych miejsc, dlatego też zastanawiam się nad naprawą tamtego który był zdrowutki, mam kupca na 1.3 za ok 5 tys więc 3.5 -4 mogł bym przeznaczyc na naprawę. Sam niestety nie zrobie przekładki, ja w życiu zaworów nie ustawiałem a co dopiero zmieniać silnik
chociaż nie ukrywam jak bym miał gdzi enapewno bym próbował.

- cidzej
- Posty: 11776
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
jak dobrze wykonane to czemu nie
mysle, ze sporo takich aut po polsce śmiga i ich uzytkownicy nawet nie wiedzą o tym
moj kolega jezdzil przez ładnych pare lat (chyba z 5 czy 6) spawana Astrą (taniej bylo dospawac dupe od drugiej niz ją naprawiać) i nie bylo problemow. jezdzil tylko raz do roku na pomiar czegos tam i zabezpieczenie spawów podlogi. byla to astra 1.8 125ps, z ktorej kolega wyciskał siódme poty i lekkiego życia nie miala 
tylko on mial dupe razem z calym dachem przespawana tak ze slupki przednie z "nowymi" slupkami zachodzily na siebie i byly spawane ze soba no i nie szczedzil kasy na spawacza - za samo spawanie dal 3000pln z zabezpieczeniem, ale wtedy auto mialo spora wartosc (jedne z pierwszych Astr II, ta chyba byla roczna czy dwuletnia na full wypasie wiec warta takiej roboty)



tylko on mial dupe razem z calym dachem przespawana tak ze slupki przednie z "nowymi" slupkami zachodzily na siebie i byly spawane ze soba no i nie szczedzil kasy na spawacza - za samo spawanie dal 3000pln z zabezpieczeniem, ale wtedy auto mialo spora wartosc (jedne z pierwszych Astr II, ta chyba byla roczna czy dwuletnia na full wypasie wiec warta takiej roboty)
z tego co szybko przeczytalem masz 1.3 a ojca ess ma 1.6 16V i caly nienaruszony przod...
SWAP w takim przypadku robisz tak:
Odkrecasz sanki i mackpersony u ugory na kielichach (amory) cale auto unosisz do gory a reszta zostaje czyli cala zawiecha silinik skrzynia no wszystko, robisz to samo ze swoim 1.3 wyjezdzasz ze wszystkim, i wjezdzasz zawiechą z 1.6 podłącznie kabelków i jazda, jedynie sterownik silnika zmieniasz, jezeli masz endura efi oczywiscie, a jezeli nie to podmieniasz wiazke elektryki, czyli ok 3 godziny wiecej roboty.
We dwoch takie cos spokojnie i we 2 dni zrobione z przerwami na piffko
Bez zbednego rozkrecania itp
PS. Tego essa na fotce nie warto remontowac bo buda skrzywiona na maksa.
Mechanik Cie skasuje za takie przeszczepy blachy i lakierowanie ok 3-4 tys zl a gdzie czesci...
SWAP w takim przypadku robisz tak:
Odkrecasz sanki i mackpersony u ugory na kielichach (amory) cale auto unosisz do gory a reszta zostaje czyli cala zawiecha silinik skrzynia no wszystko, robisz to samo ze swoim 1.3 wyjezdzasz ze wszystkim, i wjezdzasz zawiechą z 1.6 podłącznie kabelków i jazda, jedynie sterownik silnika zmieniasz, jezeli masz endura efi oczywiscie, a jezeli nie to podmieniasz wiazke elektryki, czyli ok 3 godziny wiecej roboty.
We dwoch takie cos spokojnie i we 2 dni zrobione z przerwami na piffko

Bez zbednego rozkrecania itp
PS. Tego essa na fotce nie warto remontowac bo buda skrzywiona na maksa.
Mechanik Cie skasuje za takie przeszczepy blachy i lakierowanie ok 3-4 tys zl a gdzie czesci...
a powiedzcie mi co ze wspomaganiem ? jakieś przeróbki maglownicy coś ? i jeszcze pytanie o lpg... w obydwu jest, ale... w 1.3 jest chyba 2 gen. a w 1.6 jest chyba sekwencja(bo sie automatycznie włacza powyzej 2.5 tys.) w obydwu jest butla w kole zapasowym... w 1.3 zdaje sie nawe instalka ma jakies 2 lata mniej. Czy da się to jakoś połączyć ?
Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom tematu za pomoc !
Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom tematu za pomoc !