Problem z klaksonem

Rychu · Post autor: **Rychu** » 28 paź 2006, 12:57

Witam.
Mam drobny problem z klaksonem.
W czasie kręcenia kierownicy w prawo włącza mi się klakson.
Proszę o pomoc.

simo · Post autor: **simo** » 28 paź 2006, 13:26

najprawdopodobnie zwiera ci taśma pod kierownią masz gdzies zwarcie , a trabi ci od paczatku skrecania czy przy koncu krecenia kierwnoca takie jest moje zdanie

Post autor: **WieSiu** » 29 paź 2006, 10:58

simo, a co ta tasma przez to ze jest przetarta podaje na przelacznik zespolony prad ??? (wytlumacz mi bo nie rozumiem zwiazku)

Post autor: **Jamszoł** » 29 paź 2006, 11:20

Nie rozkopywałem u siebie kierownicy ale przy innych samochodach klakson załancza się przyciskając mosiężny pierścień do blaszek - zazwyczaj te blaszki jak są zbyt cienkie to wyginają się do góry lub na bok - przeważnie na bok i przy skręcie ocierają o pierścień i w tedy trąbi przy skręcie.
Nie wydaje mi się żeby Ford opracował inne rozwiązanie.

dru · Post autor: **dru** » 20 wrz 2007, 20:07

ponawiam temat.

U mnie jest dokładnie to samo jak skręcam w prawo to zaczyna trąbić myślałem że może luźny dokręciłem to samo aż rozkręciłem go zdjąłem poduszkę spojrzałem czy gdzieś coś nie przetarte ale wszystko na swoim miejscu. Wkurzylem sie odlaczylem wogole od prawej strony klakson dzialal na lewej. Przejechalem jakiś kawalek drogi do sklepu wyszedlem odpalilem i zaczalo sie cos palic dym lecial w każdym razie otworzyłem spojrzałem może izolacja którą na końcu tego czarnego i czerwonego kabla zakręciłem się odwineła i zwarła z czymś jednak nie. Teraz nie wiem co robić, gdzie szukać przyczyny?

Z góry dziękuje za pomoc

Mercino · Post autor: **Mercino** » 16 paź 2007, 22:33

Mam problem innej natury. Klakson cały czas mi trąbi, bez względu na to czy będzie kierownica skręcona w lewo, czy w prawo. Blaszki w kierownicy (tam co się przyciska jak się chce trąbić) są okej, nie zwierają się. Tak więc pozostaje kwestia pod kierownicą. Samochód MK5 1991 r. Proszę o jakaś relację lub foto naprawy tego.

Post autor: **Yagr** » 16 paź 2007, 23:02

klakson bierze masę z mocowania a zasilanie jednym kablem, mozliwe że ktoś jakieś obejścia robił albo Tablica bezpieczników wariuje i podaje napięcie bezpośrednio na titek z pominięciem włącznika... teorii może być więcej i tak trzeba to rozkręcić i pomierzyć....

Mercino · Post autor: **Mercino** » 17 paź 2007, 00:56

tzn naprawiałem przełącznik zespolony, i tam wychodzą takie coś jakby igły/trzpienie mosiężne które ślizgają się po tej blaszcze czy coś od kierownicy. Z tego co zauważyłem to tam są jakieś opiłki czy coś takiego, ale jutro rozbiorę i zobaczę. A wariacja skrzynki bezpieczników na czym moze polegać, słabe luty czy coś innego?

Post autor: **Yagr** » 17 paź 2007, 01:14

zimne luty, przepalone ścieżki...

Mercino · Post autor: **Mercino** » 17 paź 2007, 01:48

a mam pytanie jak można zregenerować taśmy w kierownicy? Bo są to mosiężne elementy.

Post autor: **cidzej** » 17 paź 2007, 08:36

jakis tam zwiazek z klaksonem ma przelacznik zespolony, bo pare razy jak majstrowalem przy przelaczniku (na zywym organizmie) to potrafil mi klakson zaywć ... to chyba kwestia tych sterczacych z przelacznika stykow do tego pierscienia pod kierownica, ale nie jestem pewien ...

sytuacja wystepowala podczas niedokladnego docisniecia i przykrecenia przelacznika zespolonego jak to robilem przy podpietych juz przewodach do przelacznika. jak sie go wsadzalo a dopiero potem podlaczalo wtyczki to nic nie wyło