kilka problemów: szarpie, gaśnie , brak mocy,

Moderator: Moderatorzy

LNOWAK1986

kilka problemów: szarpie, gaśnie , brak mocy,

Post autor: LNOWAK1986 »

Jakiś czas temu kupiłem Escorta 1.4i rok 93
Po zakupie wymieniłem :
-filtry paliwa, powietrza, oleju
-olej
-rozrząd



Mam następujące problemy
1) szarpie przy zdejmowaniu nogi z gazu
2) przy ruszaniu z miejsca niekiedy traci moc (po ruszeniu toczy cię z ciężkością a po chwili dostaje potężnego kopa,( taka ogromna TURBO dziura w silniku bez turbiny :] ))
niekiedy tak się dzieje również przy redukcji z biegu 3 na 2
3) ten problem jest już chyba trochę poważniejszy:
po dłuższej jeździe ok. 30 - 50km po próbie ruszenia np. z pod świateł, zapala się kontrolka oleju i silnik gaśnie. po ponownym odpaleniu jest już dobrze. Czy przyczyną może być zbyt duży poziom oleju w silniku ?? jest trochę przekroczony ale go nie ubywa.

Robiłem już reset kompa, i sprawdzałem czujnik położenia przepustnicy (wygląda na nowy świeżo założony) Nie wiem czy to ma znaczenie ale Vmax to tak ok. 130km/h
MARKKO

Post autor: MARKKO »

taki temat był juz poruszany miliardy razy poszukaj trochę. a co do oleju to nie poowinno być różnicy jeżeliu tego oleju jest troszeczkę więcej, a co do kontrolki to może czujnik ciśnienia juz świruje
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

lnowak1986 pisze:1) szarpie przy zdejmowaniu nogi z gazu
Również następne
lnowak1986 pisze:2) przy ruszaniu z miejsca niekiedy traci moc (po ruszeniu toczy cię z ciężkością a po chwili dostaje potężnego kopa,( taka ogromna TURBO dziura w silniku bez turbiny :] ))
niekiedy tak się dzieje również przy redukcji z biegu 3 na 2
Ja bym sprawdził czy aby napewno po wymianie rozrządu dobrze jest dokręcony napinacz paska rozrządu.
Takie objawy występują gdy przestawia się zapłon a w przypadku przestawiającego się napinacza jest to możliwe.

Nadmiar oleju nie wpływa na jazdę jedynie istnieje możliwość nadmiernie szybkiego zużycia się uszczelniaczy i wycieku oleju z silnika.

Co do punktu 3 ?
Też może być ta sama przyczyna idąc tym samym tropem - silnik pracuje na biegu " jałowym" nagle dostaje kopa przy ruszaniu pasek przesówa napinacz zapłon się przestawia komputer zaczyna szaleś - silnik gaśnie.
A jak silnik gaśnie to nie ma smarowania i kontrolka ciśnienia oleju się zapala.
No chyba , że się całkiem mulę i ta wymiana rozrządu mnie wyprowadziła w pole.
Przemyślę jeszcze inne możliwe przyczyny - chyba , że ktoś inny ci co innego podpowie.
Pozdrawiam.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Vieczur

Post autor: Vieczur »

lnowak1986, opcja SZUKAJ :!:
Adriano

Post autor: Adriano »

Vieczur ja to bym znalazł inne rozwiązanie, żeby co drugi dzień nie zakładali takich samych tematów: baner z hasłem: SZARPIE, GAŚNIE, PRZERYWA ITP. - TEN TYP TAK MA!!! :D
LNOWAK1986

Post autor: LNOWAK1986 »

co do opcji szukaj: szukałem szukałem i nic mi to nie dało, większość odpowiedzi jest typu sprawdź czujnik położenia przepustnicy , wymien filtr paliwa, reset kompa, ciśnienie pompy paliwa, itp przerabiałem już chyba wszystko i nic

jamszoł -> nie znam się dobrze na mechanice pojazdowej ale pasek rozrządu wymieniałem sam i wydaje mi się że gdyby coś było niedokręcone i się przestawiało w trakcie jazdy, to by wtedy były większe problemy z silnikiem.

Czy to naprawde mozłiwe żeby Ford wyprodykował tyle samochodów z taka wadą ??
MARKKO

Post autor: MARKKO »

Czy to naprawde mozłiwe żeby Ford wyprodykował tyle samochodów z taka wadą
to juz czynnik ludzki wdrożył ta wade czyli mechanicy i kierowcy
Nanom 1

Post autor: Nanom 1 »

mi kiedys gasł i szarpal jak miał przytkany(jakim ''syfem'') bak paliwa (w mk4)
->mianowicie po wymianie na ''nowy'' bak (używany inny od benzyny a mam mk4 diesel) takie obiawy miałem........ Po dokładnym przeczyszczeniu baku i ''węzyków'' dochodzących do niego wszysko było OK :)
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11734
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

lnowak1986 pisze:co do opcji szukaj: szukałem szukałem i nic mi to nie dało, większość odpowiedzi jest typu sprawdź czujnik położenia przepustnicy , wymien filtr paliwa, reset kompa, ciśnienie pompy paliwa, itp przerabiałem już chyba wszystko i nic

jamszoł -> nie znam się dobrze na mechanice pojazdowej ale pasek rozrządu wymieniałem sam i wydaje mi się że gdyby coś było niedokręcone i się przestawiało w trakcie jazdy, to by wtedy były większe problemy z silnikiem.

Czy to naprawde mozłiwe żeby Ford wyprodykował tyle samochodów z taka wadą ??
ja ze swoim walcze od czerwca i jeszcez sie nie uporalem iwec troche cierpliwosci :)

Nowe mam:

filtr paliwa,
filtr powietrza,
świece,
przewody,
trzecią pompę paliwa,
trzeci komputer wsadzony,
piąty wtryskiwacz,
czujnik temp. powietrza,

Podmieniane były:

Map sensor,
czujnik temp powietrza,
czujnik położenia przepustnicy,
komp,
moduł zapłonowy,
rezystor od wtryskiwacza,
sonda lambda,

a samochód jak chlał 12 litrów tak chla,
przy wciśnięciu gazu pow 3/4 zaczynają falować mu obroty,
pompa paliwa chodzi non-stop po przekręceniu stacyjki,
na zimnym silniku trzeba zostawić samochód z przekręconym klczykiem (włączoną pompą paliwa) na jakieś 10-15 sek to wtedy odpali po 1-2 sek kręcenia, inaczej trzeba kręcić po 10-15 sekund aż zapali


Błędy z kompa:

- MAP za niski poziom sygnału (był podmieniany - bez różnicy)
- czujnik temp powietrza (wymieniony - żadnej różnicy)
- elektrozawór pochłaniacza par paliwa (tego cholerstwa nie mogę nigdzie dostać, nawet na allegro nie mogę znależć)

Według instrukcji: ciągła praca pompy paliwa oznacza, że komputer jest w trybie awaryjnym (nie przeszedł autodiagnostyki mikroprocesora i oznacza uszkodzenie komputera) - i z tym się nie zgodzę, myśłę, że obaliłem ten mit wczoraj (pogromca mitów :twisted: ), bo wczoraj podmieniłem w samochodzie już na trzeci komputer i pompa jak chodziła non-stop tak chodzi. Ciągła praca pompy może oznaczać każdy tryb awaryjny w jaki wchodzi komputer (nie tylko w przypadku uszkodzenia komputera, ale także w przypadku uszkodzenia któregoś z czujników).

Ponieważ te silniki sprawiają dużo problemów jestem za tym by był dla nich oddzielny, specjalny przyklejony post lub pod-forum.
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć konserwą :P

Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
Elvis80

Post autor: Elvis80 »

Cidzej, ciągla praca pompy to chyba objaw poważnego błędu.

A robiłeś próbę dudnienia? Może po prostu kable masz syfne...
Po kodzie 10 ruszasz kabelkami i podobno może pokazać że coś nie tak. Muszę to wypróbować.

A może przewody gumowe do czujnika MAP nie są szczelne?

Mi samochód tak robi: ciężko pali jak zimny, szarpie przy zdejmowaniu nogi z gazu oraz ma moment zastanowienia gdy cisnę gaz.

I tak masz szczęście że pokazuje Ci że coś nie tak, bo u mnie pokazuje że wszystko ok;)

Mam wraźenie że żeby pozbyć się tego problemu to najlepsza metoda to sprzedać autko. Gdybym miał więcej czasu może bym jeszcze dochodził ale niestety praca itd. Są ważniejsze rzeczy niż dochodzenie co jest samochodowi... ;)
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11734
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

Elvis80 pisze:Cidzej, ciągla praca pompy to chyba objaw poważnego błędu.
... albo najzwyklejsza zworka na kablach.


Wygrzebałem jakiegoś starego posta w którym ktoś opisał swoje problemy (zbliżone do moich) oraz fakt dużego spalania (ok 14 l po mieście). Wszystko wróciło do normy po wymianie MAP'a.

MAP'a sobie zamowie i sprobuje podmienic. Myślę, że niedziałający MAP jest wystarczającym problemem żeby wygenerować "poważny" błąd.

Jak poprzednio podmienilem MAP'a to chyba popełniłem błąd nie resetując komputera. Myślę, że on dopiero po resecie mógł wyłączyć tryb awaryjny, ale niestety tego nie zrobiłem.

No cóż pozostało mi tylko zamówić ... podpiąć ... zresetować kompa i sprawdzić ...


ps. o dziwo mnie się to poszukiwanie uszkodzonych elementów podoba :) ile się człowiek nauczy mechaniki przy okazji a szczegolnie zdobędzie wiedzy o wtryskacyh. Zanleźć speca od gaźnika nie problem, ale od wtrysku to już nie tak łatwo. Fajnie powoli stawać się takim specem ;)
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć konserwą :P

Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Zauważ , że nie na darmo w instrukcji napraw przy najmniejszej naprawie elektrycznej zawsze piszą jako punkt pierwszy - ODŁˇCZYĆ AKUMULATOR.
Więc stosując się do instrukcj odłanczamy akumulator a potem wymieniamy co chcemy.
Ktoś tam kiedyś pomyślał , że użytkownik może zapomnieć o resecie kompa.
A więc posdumowując i niech to wejdzie w odruch PRZED PRZYSTˇPIENIEM DO NAPRAWY ELEKTRYKI SAMOCHODOWEJ ZAWSZE ROZPOCZNIJ Jˇ OD ODŁˇCZENIA AKUMULATORA.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11734
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

w momencie gdy do każdej pierdoły zaczyna się polecać reset kompa jako panaceum na wszystkie bolączki Escorta (na tym forum z 50% usterek "zalecane" jest aby ta metodą usunąć), zaczyna się w końcu ignorować to zalecenie, a szczególnie w momencie kiedy naprawde należałoby je zastosować.
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć konserwą :P

Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
Adriano

Post autor: Adriano »

A ja wam powiem tak: kupiłem Escorta w marcu 2005 i czytając tutaj o jakichś spadkach obrotów, falowaniu itp. nie wiedziałem o co chodzi bo u mnie silnik chodził jak w zegarku. Do czasu aż rok później nie wyciąłem katalizatora. Wtedy mi się też wszystko zaczeło pieprzyć z obrotami i obstawiam, że ktoś tu spieprzył robotę, bo pewnie miało to jakiś wpływ skoro komputer jest pod oryginalny sprzęt zaprogramowany tak jak go z fabryki wypuścili, a ja miałem cały układ wydechowy oryginalny. Wydaje mi się, że jak najmniej ingerencji w to auto przez "fachowców" i zamienniki oryginalnych części i takich problemów by pewnie nie było.
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3470
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

Adriano pisze:rok później nie wyciąłem katalizatora.
Adriano co to znaczy "wyciąłem"? Ja swojego po prostu pokruszyłem i wysypałem i jak na razie nie zauważam żadnego złego wpływu tej operacji.(Bo niby dlaczego?)
ODPOWIEDZ