Ciągłe stuki, puki na każdej nierówności oraz "pływanie" samochodu w zakrętach zmusiło mnie do wymiany amortyzatorów wraz z łożyskami i poduszkami kolumny McPersona... Oto koszt nowych części: amortyazorty 2x110zł, poduszka kolumny 2x35zł, łożysko kolumny 2x15zł... Do tego doszło jak się później okazało wymiana osłon przegubów bo obie pękły a mając wyjętą kolumnę bez problemu można było wybić przegub z piasty koła...
Do dzieła: Po podniesieniu autka i zdjęciu koła mamy na wierzchu całą kolumnę... Trzeba odkręcić łącznik stabilizatora oraz przewód hamulcowy od amortyzatora... Wykręcamy śrubę mozującą amortyzator z piastą koła... Zakładam dwa ściągacze do sprężyn na sprężyny i ściskamy sprężyny ile się tylko da żeby wymontować amortyzator z piasty... Dla ułatwienia sobie pracy można trochę popuścić nakrętki poduszki kolumny żeby łatwiej było manewrować całąkolumną przy jej wyciąganiu... Gdy już amortyzator mamy wyjęty z piasty odkręcamy do końca nakrętki na poduszce i wyciągamy kolumnę... Wystarczy teraz odkręcić nakrętkę mocującą amortyzator z poduszką i cała kolumna daje się rozłożyć na części pierwsze... Więc nie ma problemu z zamontowaniem nowych części... ściągaczy nie zdejmujemy ze sprężyny, zrobimy to dopiero gdy będziemy montować całąkolumnę w nadwoziu...
Wyjęcie przegubu... Trzeba odkręcić nakrętkę widoczną nawet gdy koło jest założone... Po odkręceniu najlepiej przez kołek drewniany wybijamy przegub z piasty w kierunku skrzyni... Dobrze jest przy tym maksymalnie odgiąć piastę do zewnątrz, przegub ładnie się złoży i wszystko bez problemu wychodzi... Nie muszę chyba przypomniać żeby zdjąć opaski z osłon kielichów układu różnicowego... Teraz na pierwszy rzut oka problemem wydaje się rozłożenie przegubu... Nic bardziej prostrzego... Potrzebne będą tylko kleszcze do zdejmowania segerów... wystarczy maksymalnie rozszerzyć seger i przegub spokojnie się rozłoży na dwie części... Zdejmujemy stare gumy, i dodatkowo dobrze jest przegub wypłukać w ropie bo przez pękniętą gumę mogły się dostać ziarenka piasku i przegub z czasem szlag trafi... Segera mniejszej częsci przegubu nie wyjmujem.... On sam wskoczy bo druga część jest stożkowa i całość pięknie się złoży... Zakładamy nowe osłony, nakładamy smar i składamy wszystko do kupy... Po złożeniu wkładamy przegub, potem kolumnę i wszystko montujemy w odwrotnej kolejności jak rozkładaliśmy... Jak już mamy kolumnę w piaście to popuszczamy ściągacze sprężyn i przykręcamy te śruby i nakrętki skąd wykręciliśmy...
Ja dodam że przy odkręcaniu łączników okazało się że ich gumowe osłony są zniszczone więc jeszcze będę musiał kupić łączniki stabilizatorów (koszt zamiennika ok.35zł). Na zdjęciu widać też zużyte już gumy stabilizatora ale to już zrobie przy okazji naprawy maglownicy (fotorelację zamieszcze oczywiście na forum). O wymianie tarcz i klocków hamulcowych nie wspominam bo na zdjęciu widać że trzeba to zrobić bo nie ma już czym hamować...
Jazda próbna wyszła pomyślnie... autko pewnie trzyma się w zakrętach mnie ów bo te jeszcze zostały z układu kierowniczego ale to już inna naprawa. Przy skręcaniu nic nie zgrzyta... Na koniec dodam że miałem obawy co do rozbierania przegubu bo bałem się że to skomplikowane ale Niemcy zrobili to po fachowemu i wszystko trzyma się na jednej nakrętce i jednym segerze... A ktoś wymyślił głupie powiedzenie że Ford g.... wort.... To złe powiedzenie...
"Operacja McPerson"
Moderator: Moderatorzy
"Operacja McPerson"
- Załączniki