alternator, rozrusznik, aku ?
Moderator: Moderatorzy
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
A widzisz
Przy okazji - jeśli nie mamy ładowania - zanim zaczniemy robić remont altka czy silnika najpierw zerkamy , czy po przekręceniu stacyjki świeci się nam kontrolka ładowania
Bo może być tak , że żarówka się przepali i nie będzie prądu wzbudzenia a wtedy altek nie będzie ładował .
Przy okazji - jeśli nie mamy ładowania - zanim zaczniemy robić remont altka czy silnika najpierw zerkamy , czy po przekręceniu stacyjki świeci się nam kontrolka ładowania
Bo może być tak , że żarówka się przepali i nie będzie prądu wzbudzenia a wtedy altek nie będzie ładował .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
MinisterQ raczej pudło, odpalałem ostatnio orionka parę razy bez wsadzonych zegarów, niestety aku padł, po włożeniu zegarów, odpaleniu na kable i pochodzeniu 10 minut autko odpala już 8 raz bez problemów, więc raczej kontrolka bierze w tym spory udziałMinisterQ pisze:Jak zwykle jako niewierny Tomasz poszukałem sobie uproszczony schemat alternatora (bez bebechów regulatora), i z niego niezbicie wynika że kontrolka nie jest niezbędna do jego wzbudzenia - do tego mogą służyć właśnie te trzy diody wzbudzenia (nie bez powodu nazywające się diodami wzbudzenia ), które dostarczą odpowiedni potencjał po zwiększeniu obrotów alternatora, w sytuacji braku prądu wzbudzenia z akumulatora... Czyli jest dokładnie tak, jak wskazują na to objawy u kolegi, i tak jak początkowo pisałem.
Nie będę jednak sztywno obstawiać przy swoim, tylko poczekam aż zrobi się ciepło, i sam sprawdzę na żywym organizmie. O ile do tego czasu nie zapomnę o tym temacie.
- WieSiu
- Posty: 23277
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
i nie ma takiej opcji zeby w dieslu ladowanie spadalo jak jest na jałowych, nawet przy bardzo niskich obrotach jalowych jest poprawne napiecie i nie sieci sie kontrolka. Macie cos nie tak z alternatorami i tyle na ten temat
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
No to jeszcze sprawdźcie sobie mase - altek silnik i silnik karoseria
Na próbę zaraz po odpaleniu jak ładuje koło 12V dodaj dodatkowym przewodem (możesz nawet trzymać go w ręce ) masę , bezpośrednio silnik aku i zobacz czy napięcie nie podskoczy .
Jeśli nie - altek do regeneracji
Na próbę zaraz po odpaleniu jak ładuje koło 12V dodaj dodatkowym przewodem (możesz nawet trzymać go w ręce ) masę , bezpośrednio silnik aku i zobacz czy napięcie nie podskoczy .
Jeśli nie - altek do regeneracji
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
Ależ rozmowę wywołałem
Nie dopisałem wszystkiego w ostatnim poście ale prędzej o tym pisałem więc troszke zamotałem
Po odpaleniu ładowanie mam 12V, przygazuje i 14,4V i tak już zostaje do zgaszenia auta niezależnie jakie mam obroty
No i ta ciągle świecąca sie kontrolka ;/ a na zgaszonym silniku i przy włączonym zapłonie to ledwo się jarzy ;/ No nie ma co gdybać, na wiosnę podjadę do elektryka żeby zrobił przegląd skrzynki bezpiecznikowej.
Myślę ze alternator można wykluczyć bo wszystko praktycznie wymienione, uzwojenia nie uszkodziłem i wirnika też nie. Taki problem wystąpił po zrobieniu alternatora
No w sumie sam juz nie wiem. Gość gadał że to skrzynka. Kabelków nie da się zamienić przy altku, ze względu na ich długość oraz na różne wielkości łbów śrub. Elektryk wtedy powiedział że jeden kabelek jak już ustaliliśmy wcześniej jest od altka, drugi jest właśnie od kontrolki a trzeci to ten główny przewód.
Co ciekawe, gdy sie czepiłem kiedyś altka żeby zobaczyć co jest w środku bo chciałem go wyremontować, sąsiad mi go rozkładał i złożył, wtedy ładowanie wynosiło cały czas 12V bez względu na obroty ( nie wiem czemu ). Na drugi dzień miałem wyprawę. Zrobiłem tak w jeden dzień coś 120km ( musiałem zawieźć znajomego na lotnisko ) i kurde zapalałem kilka razy i jakoś odpalał, słabo ale odpalał, dobrze że dojechałem
Nawet nie byłem świadomy że jade ze słabym ładowanie
Kilka dni później dostał nowy zestaw naprawczy
A, MinisterQ zobacz kiedyś u siebie jak masz, lecz chyba nie masz tego wzbudzenia.
U mnie prędzej tak nie było. Teraz jak przygazuję to światła, lampki itp wszystko się rozjaśnia rzecz jasna, rano pasek tak troszke popiskuje, bardzo delikatnie, przez chwilę.
Pamiętam rok temu podczas sprawdzania ładowania pod sklepem przy zakupie aku to po odpaleniu było 13.8V więc nie wzbudzało go tam
Ale spamuje
Nie dopisałem wszystkiego w ostatnim poście ale prędzej o tym pisałem więc troszke zamotałem
Po odpaleniu ładowanie mam 12V, przygazuje i 14,4V i tak już zostaje do zgaszenia auta niezależnie jakie mam obroty
No i ta ciągle świecąca sie kontrolka ;/ a na zgaszonym silniku i przy włączonym zapłonie to ledwo się jarzy ;/ No nie ma co gdybać, na wiosnę podjadę do elektryka żeby zrobił przegląd skrzynki bezpiecznikowej.
Myślę ze alternator można wykluczyć bo wszystko praktycznie wymienione, uzwojenia nie uszkodziłem i wirnika też nie. Taki problem wystąpił po zrobieniu alternatora
No w sumie sam juz nie wiem. Gość gadał że to skrzynka. Kabelków nie da się zamienić przy altku, ze względu na ich długość oraz na różne wielkości łbów śrub. Elektryk wtedy powiedział że jeden kabelek jak już ustaliliśmy wcześniej jest od altka, drugi jest właśnie od kontrolki a trzeci to ten główny przewód.
Co ciekawe, gdy sie czepiłem kiedyś altka żeby zobaczyć co jest w środku bo chciałem go wyremontować, sąsiad mi go rozkładał i złożył, wtedy ładowanie wynosiło cały czas 12V bez względu na obroty ( nie wiem czemu ). Na drugi dzień miałem wyprawę. Zrobiłem tak w jeden dzień coś 120km ( musiałem zawieźć znajomego na lotnisko ) i kurde zapalałem kilka razy i jakoś odpalał, słabo ale odpalał, dobrze że dojechałem
Nawet nie byłem świadomy że jade ze słabym ładowanie
Kilka dni później dostał nowy zestaw naprawczy
A, MinisterQ zobacz kiedyś u siebie jak masz, lecz chyba nie masz tego wzbudzenia.
U mnie prędzej tak nie było. Teraz jak przygazuję to światła, lampki itp wszystko się rozjaśnia rzecz jasna, rano pasek tak troszke popiskuje, bardzo delikatnie, przez chwilę.
Pamiętam rok temu podczas sprawdzania ładowania pod sklepem przy zakupie aku to po odpaleniu było 13.8V więc nie wzbudzało go tam
Ale spamuje
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica