Krokowy cz.2......

Piter_Tychy · Post autor: **Piter_Tychy** » 11 kwie 2005, 22:41

Witam serdecznie po dlugiej przerwie (praca licencjacka i obrona,kupa pracy:). Wracam do tematu wałkowanego już wiele razy. Naprawa krokusa która widnieje gdzieś tutaj niebardzo zdaje egzamin, mianowicie styki które się czyści że tak powiem h... dały. Ostatnio gdy redukowałem bieg na zakrecie to podczas spadania obrotów zgasł mi silnik:( Wiesiu i Robertford, pytanie szczególnie do was, wiecie o co chodzi, wiem że wałkowaliśmy już ten temat, ale musze coś z nim zrobić bo to badziewie kosztuje u mnie prawie 500zł!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam
Piotr

Post autor: **WieSiu** » 11 kwie 2005, 23:09

hmmm, powiem tak, skoro czysciles te styki i zrobiles tak ze na mierniku elektronicznym za kazdym razem gdy te styki sa zwarte (bez nacisku) rzeczywiscie przewodza (trzeba sprawdzic z 20 razy) i wszystko jest ogolnie z nim ok, tzn nie ma wyraznych uszkodzen, wszystkie przewody przewodza w 100%, zlaczka laczaca krokwca jest w 100% sprawna,to w takim przypadku nie moze to byc wina tego silniczka krokowego.

W tym przypadku zrob sobie najlepiej diagnostyke, moze Ci cos wyjdzie. A jak nie,to problem niestety zaczyna sie od nowa,bo to moze byc nawet czujnik polozenia przepustnicy.

robertford · Post autor: **robertford** » 12 kwie 2005, 09:20

No powiem Ci, że teraz jestem głupi. Nie wiem co może być przyczyną jak nie silnik krokowy. Ja u siebie miałem te same objawy co Ty pojechałem do znajomego do serwisu Forda przeczyścili mi styki w kostkach coś tam nasmarowali bo widać było jak odbierałem autko że jest nakapane olejkiem i wszystko wróciło do normy. Nie wiem może podjedź do serwisu jak jest blisko Ciebie i zapytaj się co oni na to.

Post autor: **WieSiu** » 12 kwie 2005, 12:12

Tak jak pisalem, to przyjrzalbym sie wlasnie wszystkim zlacza od silnika krokowego i od czujnika polozenia przepustnicy, przeczyscil je i dobrze sprawdzil. Mysle ze to moze byc tego wina, wlasnie cos takiego jak zrobili Robertowi

Piter_Tychy · Post autor: **Piter_Tychy** » 14 kwie 2005, 16:56

No tak zrobie właśnie, poczyszcze i zobacze. Powiedzcie mi jeszcze jedna rzecz, bo troche pokręciłem ta śruba regulacyjną i tym wałeczkiem w krokowym silniku i niewiem czy jest w dobrej pozycji, chodzi mi o to czy końcówka silniczka krokowego (czarny wałeczek) ma na wyłączonym silniku być przy tej śrubie czy w jakiejś odległości od tej śruby?

Pozdrawiam
Piotr

robertford · Post autor: **robertford** » 15 kwie 2005, 09:27

Ten wychodzący kołek z silnika krokowego ma opierać się o tą śrubę z taką blaszką - opornikem. W sumie nie powinno sie tam regulować ( to jest regulowane fabrycznie ), a wyregulowane jest właśnie na wolne obroty.
Ale co Piter pokręciłeś tą śrubką i jest jakaś poprawa?

Piter_Tychy · Post autor: **Piter_Tychy** » 18 kwie 2005, 00:07

No właśnie Robercie regulowałem i chyba rozregulowałem, niema ani poprawy ani gorzej, dusi się czasem, nawet często, czasami zgaśnie, niewiem jakie mam obroty bo niemam obrotomierza, kręcąc tą śrubką-opornikiem troche nagrzebałem bo niewiem teraz o co biega, byłem u kolesia na diagnostyce, ale z samej rozmowy wstępnej stwierdziłem że koleś niewie o co biega i h...się zna, więc nawet mu auta nie dawałem bo skasuje mnie za nic. Poradzcie coś. Mam tą śrubke wyregulować na wyłączonym silniku tak aby lekko dotykała tego trzpienia silniczka krokowego, czy ma byc jakis luz, no i wzglądem tego trzpienia, ma być wysunięty czy wsunięty, bo jest możliwość wsunięcia i wysuniećia tego badziewia.....

Pozdrawiam