dziwne przebicia - nowe kable sygnałowe

Pytania i odpowiedzi z tematyki car-audio

Moderator: Moderatorzy

Albercik

Post autor: Albercik »

pavka, wszystko się da zrobić dobrze i da się zrobić źle. A jak Ci gostek zrobi, tego my juź wiedzieć nie możemy. Głośnik też można zrobić dobrze, pod warunkiem, że popsuło się coś, co można naprawić.

Powiem tak: jak będzie grało słabo, to głośniki do wymiany. Ale teraz wogóle nie gra, więc chyba na jedno wychodzi, tak?
Kudłaty_EZG
Posty: 3397
Rejestracja: 23 sie 2009, 10:31
Lokalizacja: Głowno

Post autor: Kudłaty_EZG »

pavka pisze:3 drozne
pavka pisze:czy to bedzie naprawione dosc rozsadnie czy raczej sie nie da dobrze glosnika naprawic i bedzie to gralo ale licho?
Zacznijmy od tego że głośniki trójdrożne wszystkie grają słabo w porównaniu do zestawu odseparowanego.
BTW: A polskie ogonki to gdzie się podziały?? Tak trudno ten Alt nacisnąć?
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Kiedy znajdziemy się na zakręcie.. redukcja, but i odcięcie :DDD
Blazey

Post autor: Blazey »

Albercik, napisałeś:
A tak BTW Blazey, totalnie się mylisz w kwestii przewodów REMOTE i EL ANT. To nie jest to samo. Tzn zasada jest ta sama, ale sposób jest zupełnie różny...
Konkret proszę. Konkret! Bo ja z natury nieufny jestem i rzadko wierzę na słowo. Jeśl isię mylę, to chcę wiedzieć gdzie, bo wyjście antenowe i wyjście załączające wzmacniacz, to wyjścia sterujące z radia i najczęściej jet to JEDEN przewód. Jakby co, to mam poparcie na swoje słowa. Czekam na ciebie.
Osobiście jestem przeciwnikiem naprawiania głośników. Otóż dlaczego - naprawiający zrobią je na tym, co mają pod ręką i co pasuje. W 99% nie jest możliwe otrzymanie od producenta danego głośnika oryginalnych cewek, zawieszeń, więc głośniki naprawia się na częściach STX, czy w lepszym przypadku Tonsila lub nawija cewki ręcznie. A niektóre firmy stosują do tego np płaski drut nawojowy i inne kosmiczne rozwiązania. I naprawiany głośnik raczej zawsze będzie odbiegał od oryginału...
jak chcesz mieć porządne nagłośnienie, to do przodu zestaw odseparowany (osobno kickbas, osobno tweeter), 165 mm, ale nie w miejsca oryginalne po 13, bo wtedy głośnik ci dmucha w tapicerkę, ale w specjalne panele. Choćby takie:
http://carbok.enzo.pl/pub_html/pictures ... %20ttt.jpg
A tył da się spokojnie rozborować na głośniki 6x9 zamiast tych maskownic.
pavka

re

Post autor: pavka »

@jarek: taki zestaw byl w aucie

ogonkow nie ma , pies mi alta wyjadl ;-)

@Blazey: no tak , ale nie chce sie az tak bawic w granie... calkiem przez przypadek stalem sie wlascicielem tego autka i byl tam wzmacniacz i 6 glosnikow, podlaczylem radio z innego auta i zaczely sie schody... chce to tak jak jest (bylo) przy minimalnym nakladzie finansowym doprowadzic do uzywalnosci i podejrzewam, ze na moje sluchanie (radio - czasem podglosnie na jakis dobry, stary kawalek) to w zupelnosci wystarczy.
Albercik

Post autor: Albercik »

Blazey pisze:Konkret proszę. Konkret! Bo ja z natury nieufny jestem i rzadko wierzę na słowo. Jeśl isię mylę, to chcę wiedzieć gdzie, bo wyjście antenowe i wyjście załączające wzmacniacz, to wyjścia sterujące z radia i najczęściej jet to JEDEN przewód. Jakby co, to mam poparcie na swoje słowa. Czekam na ciebie.
Już tłumaczę: Zakładamy sytuację, że radio ma dwa kabelki (jak większość lepszych graideł).
Kabel EL ANT - po 1. włączasz radio, pojawia się na nim prąd, w tym samym momencie włącza się wzmacniacz, chwilę później do kompletu dołącza końcówka mocy w radiu i nagle z głośników podłączonych pod wzmaka (czy innej skrzynki) słychać głośne jebut, bo idą zakłócenia. Po 2. jak masz nawet średniej klasy radio (jak np. ja mam raczej z niskiej półki Sony Explode CDX-GT222), to tam jest taki bajer, że jak przełączę się na CD, czy na AUX, to wyłącza antenę :P :mrgreen:

Kabel Remote: Analogicznie do sytuacji piętro wyżej, ale: Włączasz radio, włącza się końcówka mocy w radyjku, chwilę później dołącza wzmacniacz i jest elegancko, płynnie, bez zakłóceń i trzasków :P
Blazey

Post autor: Blazey »

Albercik,
Zakładamy sytuację, że radio ma dwa kabelki (jak większość lepszych graideł)
Jeśli założymy, że radio jest z wysokiej półki, to proszę bardzo, zgadzam się całkowicie. Choć bywa to upierdliwe i już przełączałem klientom elektryczną antenę z wyjścia EL ANT, na REM, bo nawet jak na chwilę przełączył na CD, to mu się antena chowała. I było to denerwujące.
Jednak ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ radioodbiorników samochodowych posiada JEDNO wyjście sterujące, które w zależności od producenta jest opisane jako REM lub jako ALE ANT. I to jest rozwiązanie standardowe, a świadczy o tym choćby to, ze kostka ISO nie przewiduje podwójnego sterowania. Podwójne wyjście sterujące występuje tylko w wysokich modelach, podobnie jak kilka innych funkcji.
A jeśli słychać trzask przy włączaniu sprzętu, to świadczy o jakimś problemie, bo powinno się to włączać cicho. Wszelkie odstępstwa świadczą o nieprawidłowościach.
Albercik

Post autor: Albercik »

Blazey pisze:Jednak ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ radioodbiorników samochodowych posiada JEDNO wyjście sterujące,
Jak narazie to większość radyjek, z którymi się spotkałem do tej pory miała dwa. Nawet fabryczne gówniane radio fiata marki grundig miało oddzielne sterowanie wzmakiem :P no jeszcze zależy co rozumiesz przez pojęcie radia z wyższej półki, bo dla niektórych to może być alpina za 2 tysie, a dla innych medion za 200 zeta :P (na marginesie medion też ma oddzielne wyjście na wzmak :P )
pavka

re

Post autor: pavka »

Radyjko na chinczach mialo odlutowana mase - koszt naprawy 30zl

Glosniczek byl "przewijany" cokolwiek to znaczy, koszt 40 zl.

Po podlaczeniu nic nie szumi nie buczy nie przerywa:) (oczywiscie bez stosowania filterka).

pozdrawiam!
Albercik

Post autor: Albercik »

pavka, głośnik miał naprawianą cewkę. Jak ktoś to dobrze zrobił, to będzie dobrze grało :)
ODPOWIEDZ