Strona 1 z 1

Złamany chinch, bolec został w środku.

: 06 lut 2012, 15:47
autor: elnino
Mam problem otóż złamał mi się chinch przy wzmacniaczu i niestety bolec został w środku, nie da się go z zewnątrz pęsetą złapać, mam więc wobec tego pytanie jak go wyjąć nie tracąc gwarancji? jakieś pomysły? Da się go wypchnąć do środka ? czy tu może być różnie?

Wzmacniacz Ground Zero GZIA 4100.

: 06 lut 2012, 15:51
autor: kris
Oblukaj czy na śrubach nie ma jakiejś plastelinki w formie stępla,albo jakiegoś hologramu sklejającego obudowe.

: 06 lut 2012, 15:51
autor: ELpYndoL
elnino, zapodaj foto jak to wyglada bedzie łatwiej cokolwiek doradzic ;)

: 06 lut 2012, 16:19
autor: clhseba
szpilka z kropelką "super glue" i liczyć na szczęście ;)

: 06 lut 2012, 16:48
autor: elnino
są naklejki na łączeniu obudowy, a kropelka to nie za duże ryzyko? jestem akurat w pracy więc na bieżąco próbuję różnych sposobów ale może w między czasie coś komuś uda się doradzić. Yanek zdjęcie nie za wiele da w tej sytuacji bo widać by było na nim tyle co i ja widzę czyli gniazdo i gdyby nie to że wtyk nie chce wejść nie wpadłbym na to że cos jest w środku... trochę dziwne że wnętrze wtyku to plastik :/

: 06 lut 2012, 17:32
autor: elnino
Ok, udało mi się wyjąć plastik z obudowy tego cholernego bolca. nagrzałem drut 1,2mm i wszedł jak w masło po czym delikatnie wysunąłem bolec, niestety metalowa obwódka została, i teraz jest większy problem. Gniazdo nie jest przelotowe widać pod lupą i światłem że coś tam z tyłu jest (na podstawie dobrych gniazd).

: 06 lut 2012, 18:00
autor: Jamszoł
Zazwyczaj dwie blaszki schodzące się z tyłu a jak się coś wetknie to się rozszerzają i jest przelot

: 06 lut 2012, 19:52
autor: elnino
Udało się. Dobry patent na przyszłość dla kolegów jakby coś - rozgrzany sztywny dosyć drut ja miałem 1,2mm pod ręką, lub gwóźdź i wtopić się w bolec poczekać aż ostygnie i wyjąć bezinwazyjnie. Mi niestety wyszedł sam plastik została osłona metalowa z bolca. Dlatego drugim krokiem było zrobić z tego drutu lekki haczyk na końcu z zadziorem. Włożyć przechylić pod skosem i ciągnąć po jednym boku wewn. bolec do siebie, wyszedł dość sprawnie.

Mam nauczkę na przyszłość żeby nie montować wzmacniacza na oparciu tylnej kanapy. To dość niewygodne miejsce i mocno "kolizyjne" jeżeli często składa się kanapę i wozi większe przedmioty. Jeden z takich ładunków właśnie załatwił mi chinche.

W sumie temat można zamknąć udało się rozwiązać problem w miarę sprawnie.

: 06 lut 2012, 20:38
autor: S3ci0r
elnino, albo kupować dobre cinche ;)

: 06 lut 2012, 21:10
autor: elnino
To był cały zestaw do podłączenia wzmacniacza (chinche, przewody do aku, przewód do radia, rozgałęźnik) za prawie 150zł z jakimiś tam powlekanymi dodatkową powłoką duperelami. Solidny zestaw musiałbym znaleźć pudełko jaka to była firma. W każdym razie to nie wina wykonania a niezbyt dobrego miejsca na montaż wzmacniacza. Nazwijmy to ładunek zajmując bagażnik + tył w trakcie razy osunął się na wtyki i je połamał.

: 06 lut 2012, 23:34
autor: elnino
kwestie elektryki. O ten powiedzmy to ładunek - to palety które wożę z pracy do palenia w piecu. ;) żadnych skojarzeń proszę, aż tak zryty nie jestem żeby przy -15 kontaktować się z odmienną płcią na tyle samochodu ;P