Układ hamulcowy - lewe tylne koło hamuje pierwsze

Moderator: Moderatorzy

kris

Post autor: kris »

Przed Pęczniewem kupiłem 2 zestawy naprawcze i wszystko było wymieniane łacznie z toczeniem bębnów,te toczone bębny były przyczyną(poprzez przetoczenie zwiększyła się wew. średnica),problem rozwiązałem dzisiaj po objedzie,zdjąłem maskownice pod lewarkiem,wziąłem długą nasadke 10 i jeździłem wokół Komendy,dzida-hamowanie-nasłuchiwanie,wystarczyło dosłownie przykręcić ręczny o 2 obroty śruby i problem zniknął :grin:
Do załapania na opuszczonej dzwigni jest jeszcze zapas więc jest git ;)
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22178
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

kris, podnieś koła na zadku i zobacz , czy "ręczny" nie blokuje kół
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
kris

Post autor: kris »

Jamszoł, nie blokuje ;)
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22178
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

No to OK
Moim zdanie źle trzyma sprężyna - ta co jest przy szczęce do której dochodzi linka
Szczęka lekko sie skosuje a jak ją podciągnąłeś linką to się wyprostowała
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
kris

Post autor: kris »

No niestety,dziś znów zaczęło szurać,jutro zwalam bęben i musze oblukać co tam się dzieje,zastanawiam się nad kupnem nowych bębnów,ale z tym się wstrzymam do jutra ;)
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22178
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

kris, kuźwa i powoli na moje wychodzi :razz:
Po mojemu - szczęka podczas hamowania idzie bokiem
Sprawdź mocowanie szczęki
Na nowym bębnie pewnikiem będzie to samo
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
kris

Post autor: kris »

Jamszoł, jutro go zrzuce i obadam ;)

[ Dodano: Pon 21 Kwi, 2014 ]
No i kupa,dekielek zszedł łatwo,gorzej z tą nakrętką,:c: jakaś płytka jest i nasadka jej dobrze nie bierze,no i ta przedłużka do nasadki za krótka jakaś,zresztą nasadka na rantach na takie scięcia i całość lata jak cycki,reasumując nie odkręciłem jej.
Jutro podjade do sklepu i zobacze inne nasadki,wezme też z budowy jakąś gasrurke jako przedłużke,jak jej nie odkręce to nie bede się pieprzył tylko zaprowadze wóz do mechaniora ;-)
ODPOWIEDZ