Rano przy -20 nie działa nagrzewnica a silnik się przegrzewa

Moderator: Moderatorzy

kris

Post autor: kris »

tujek, dzisiaj zerkne u siebie co to i do czego jest,jeśli u mnie też siedzi coś takiego ;)
tujek

Post autor: tujek »

To sprzęgło... głupi już jestem. Nad tym jedynymi wężami z płynem jest ogrzewanie do skraplacza gazu, ale to nowe węże i suche jak pieprz... nad nimi już płynu nie ma, pod termostatem sucho. Myślałem ze może gdzieś w skrzyni jest otwór przy tej "rynience" ale włożyłem tam palec i nic, ścianka po prostu... Na noc wyłożę go papierem do d*** ;). Zobaczymy może jakoś punktowo gdzieś skapnie...

Ze skrzynią umawiam się już z fachowcem, wymieni mi te uszczelniacze. Chłodzenie mam nadzieje, że dojdę sam gdzie to się sączy.

[ Dodano: Czw 09 Lut, 2012 ]
hmm... skrzynia już świeci w tym miejscu jak nowa od przecierania. Po każdym postoju wilgotne robi się najpierw to gniazdo do linki sprzęgła a potem dokładnie pod nią. Jeżeli się nie przeciera to płynu robi się na tyle dużo, że wypełnia tą "rynienkę" a potem ścieka niżej. Nad tym miejscem jedyne miejsce z płynem to węże prowadzące do parownika. Na dziś wyłożyłem wszystko papierem. Owinełem nim też te węże. Jeśli jutro będzie ten papier na nich wilgotny to winni znalezieni. Może wystarczy poprawić opaski, bo węże nowe (instalacja ma niecałe 2 lata)

[ Dodano: Pią 10 Lut, 2012 ]
Wyciek namierzony - papier na wężach do parownika wilgotny, ten położony pod spodem już suchy. Teraz tylko muszę pomyśleć co dalej, bo wąż raczej nie pęknięty - nowy, gruby i sprężysty. Spróbuje dokręcić opaski, może się rozluźniły prze te 2 lata?

[ Dodano: Sob 11 Lut, 2012 ]
Autko naprawione :). Dziękuje wszystkim za rady i wskazówki :)
Ciekło przy wężach do skraplacza gazu. Po odpuszczeniu opasek uciskowych okazało się, że wąż jest mocno zgnieciony i przesiąkał. Przy wymianie trochę się wystraszyłem bo przy zdejmowaniu starych węży nagle zaczęło się poruszać całe to gniazdo w reduktorze, do którego przyczepiony był jeden z węży (troszkę się okręciło wokół własnej osi). Ale patrząc na budowę, to ono chyba miało się docelowo dać poruszać, by móc je ustawić do różnych miejsc montażu :). W każdym razie już drugi dzień i zero plamek pod autem i w aucie. :)
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23234
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

weze od gazu juz po 2-3 latach moga wygladac jak smietnik, wiec to ze maja 2 lata nic nie znaczyl
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
ODPOWIEDZ