Witam.
Jestem nowy na forum.
Kupiłem ostatnio (tydz temu) swój ukochany samochód z dzieciństwa FORDA ESCORTA 2D LIFTBACK 1.6 105KM
Na ile sie znam auto jest prawie idealne z wyjątkiem lewego nadkola, włascicielka pojazdu pod swoim domem wjechała w betonowy słup w wyniku czego "sprasowała" lewy błotnik wraz z kierunkiem (działa!)
Błotnik jest wspawany w całą karoserie co utrudnia naprawe i tu pojawia sie moje pytanie:
-Gdzie znajdę jakiś dobry tani warsztat który mi to wyklepie
-W pół domowych (dysponuje podstawową wiedzą i narzędziami) jestem w stanie coś z tym zrobić?
-Czy może lepiej wyciąć i wspawać nowe nadkole?
Z góry dziękuje, jestem młodym uczącym sie człowiekiem, prosze o wyrozumiałość gdy popełnie jakiś błąd
Wgniecione nadkole :(
Moderator: Moderatorzy
- Yagr
- Posty: 14516
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Witam na forum.
W Wawie to ciężko będzie o tani warsztat na studencką kieszeń (choć student studentowi nierówny ) Jak juz to musisz szukać po podwarszawskich wiochach lub wyszperać jakąś znajomość. Jesli chcesz sam to robić to masz 2 wyjścia - jeśli umiesz spawać to robisz jak fabryka przykazała jeśli nie to skręcasz. W obu przypadkach najpierw musisz usunąć stary błotnik - jest spawany ale punktowo. Punkty zgrzewu trzeba rozwiercić. Dodatkowo od strony koła trzeba sięgnąć i odkręcić 2 śruby mocujące błotnik w pobliżu przedniej krawędzi drzwi. PO usunięciu starego masz 3 wyjścia - jesli stary się nadaje to wyklepać, poszpachlować, pomalować i wstawić z powrotem (ale to można próbować i bez wycinania. Dwa to kupić nowy błotnik - pomalować i wstawić. Trzecia wersja to zapolować na używkę pod kolor. Z montażem tak jak zaznaczyłem na początku - spawasz w punktach które wcześniej nawiercałeś. Jak nie masz możliwości spawania to możesz na własną odpowiedzialność zrobić tak jak jest w wielu innych markach - spawy zastąpić śrubami. Niezależnie jaką metodę wybierzesz przed założeniem błotnika musisz powierzchnię montażu posmarować masą głuszącą (np, BOLL poliuretanowa masa klejąco - uszczelniająca). Jak to wygląda w praktyce możesz zobaczyć w temacie "łoryjon" w dziale nasze byłe auta.
2D to tylko cabrio byłyJay pisze:FORDA ESCORTA 2D
W Wawie to ciężko będzie o tani warsztat na studencką kieszeń (choć student studentowi nierówny ) Jak juz to musisz szukać po podwarszawskich wiochach lub wyszperać jakąś znajomość. Jesli chcesz sam to robić to masz 2 wyjścia - jeśli umiesz spawać to robisz jak fabryka przykazała jeśli nie to skręcasz. W obu przypadkach najpierw musisz usunąć stary błotnik - jest spawany ale punktowo. Punkty zgrzewu trzeba rozwiercić. Dodatkowo od strony koła trzeba sięgnąć i odkręcić 2 śruby mocujące błotnik w pobliżu przedniej krawędzi drzwi. PO usunięciu starego masz 3 wyjścia - jesli stary się nadaje to wyklepać, poszpachlować, pomalować i wstawić z powrotem (ale to można próbować i bez wycinania. Dwa to kupić nowy błotnik - pomalować i wstawić. Trzecia wersja to zapolować na używkę pod kolor. Z montażem tak jak zaznaczyłem na początku - spawasz w punktach które wcześniej nawiercałeś. Jak nie masz możliwości spawania to możesz na własną odpowiedzialność zrobić tak jak jest w wielu innych markach - spawy zastąpić śrubami. Niezależnie jaką metodę wybierzesz przed założeniem błotnika musisz powierzchnię montażu posmarować masą głuszącą (np, BOLL poliuretanowa masa klejąco - uszczelniająca). Jak to wygląda w praktyce możesz zobaczyć w temacie "łoryjon" w dziale nasze byłe auta.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"