Alternator - jak sprawdzić

Post autor: **Yagr** » 01 gru 2007, 17:48

Cześć! padł mi alternator a na aku za daleko sie nie dojedzie... czy znacie jakąś metodę na sprecyzowanie uszkodzenia bez ściągania alternatora? Chodzi mi o to czy któryś z elementów (mostek prostowniczy, regulator napięcia, szczotki czy uzwojenie) nie da sie zidentyfikować zanim ściągnę alternator...

Post autor: **Jamszoł** » 01 gru 2007, 17:52

Niestety nie - musisz wytargać alternator i go rozebrać.

Post autor: **Yagr** » 01 gru 2007, 18:05

Jurek, też tak mi się zdawało tylko w niepewność wpędził mnie ten kawałek z serwisówki (to nie jest WKŁ)

Post autor: **Jamszoł** » 01 gru 2007, 18:08

no tak ale tu w opisie mamy do czynienia z alternatorem który ładuje za dużo albo za mało - natomiast jak nie ładuje wcale to nic nie możemy zrobić póki nie wytargamy na wierch alternatora i nie zajrzymy do jego bebechów.

Post autor: **Yagr** » 01 gru 2007, 18:27

dzięki, to w poniedziałek grzebania...

Post autor: **Jamszoł** » 01 gru 2007, 18:44

Podejrzewam szczotki lub mostek diodowy.

Post autor: **kupiec** » 22 cze 2013, 16:20

Odgrzewam kotleta

Prawdopodobnie zdechl altek w lodowce co spowodowalo zerwanoe paska no chyba ze sie myle
Teraz tak, czy kolo pasowe alternatora mozna bez uzycia sily krecic reka? Bo jezeli tak to znaczy ze cos sie zatarlo i to spowodowalo zerwanie paska.
I teraz pytanie, czy mozna taka usterke usunac samemu czy trzeba oddac do specjalisty?
Nie chce wchodzic w koszta skoro auto i tak pojdzie do kasacji

a do tej kasacji ma do przejechania ok 40km

Post autor: **WieSiu** » 22 cze 2013, 16:35

krecic sie ma lekko, jak lozysko padlo,to moze Ci sie uda samemu wymienic o ile uda Ci sie to rozkrecic.

Post autor: **kupiec** » 22 cze 2013, 17:46

Ktos to juz robil? Jakies porady moze udzieli?

Post autor: **Yagr** » 22 cze 2013, 19:01

kupiec, ja robiłem ale w końcu lenistwo mnie zmogło i oddałem altka do naprawy, czego bardzo żałowałem bo mnie złoił fachman jak za mokre żyto i nie zrobił tego o co sie umawiałem ale full service włacznie z odmalowanie minią... Poza tym było to tak dawno że nie pamiętam... Tyle że wyjąć altka możesz, rozebrac też możesz a jak rozbierzesz to będziesz widział w jakim stanie sa łożyska i całe bebechy

Tyle że ja to robiłem w orionie a tam wystarczyło wykręcic chyba 3 śruby i poluzwać pasek do zdjęcia altka - jak jest w dieslu to jeszcze nie dociekałem

Post autor: **WieSiu** » 22 cze 2013, 20:07

Yagr, u Ciebie nie jest zle,podobnie jak w benzynie, u kupca juz tak dobrze nie jest.

Post autor: **kupiec** » 22 cze 2013, 20:11

jest przej....