tuleje matalowo gumowe tylnej belki, tylne zawiesze- wymiana

Znajdziesz tutaj opisy jak krok po kroku zabrac sie do naprawy jakiegos elementu samochodu oraz jak dokonac modyfikacji w swoim Esim

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

orioninblue pisze:wystarczyła nierówność wielkości pineski i łomot był jakby amortyzatory dobijały
Ja mam to samo!!! Kurde juz zbierałem na amory ale odpuszczam. Jutro wrzucam auto na koziołki i biorę się za tylną belkę!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Dzięki błękitny orionie za sugestię. Że też wcześniej na to nie wpadłem.
Awatar użytkownika
lordpablo
Posty: 3055
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:50
Lokalizacja: Siennica

Post autor: lordpablo »

od czego Masz forum :mrgreen:
Damianos

Post autor: Damianos »

ja sie tez zastanawiam nad wymiana tych tulejek ;/

lipa tylko ze w domowych warunkach sie nie da :/
Awatar użytkownika
orion
Posty: 3764
Rejestracja: 13 sty 2006, 09:58
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: orion »

Damianos pisze:ipa tylko ze w domowych warunkach sie nie da :/
da się bez problemu, popołudniu zrobię opis i zarzucę foty to zobaczysz, nie myśl Diamianos , że ja jakiś mechanik jestem
Awatar użytkownika
orion
Posty: 3764
Rejestracja: 13 sty 2006, 09:58
Lokalizacja: mazowieckie

wymiana tylejek w tylnym zawieszeniu

Post autor: orion »

Jeżeli coś wam puka w tylnym zawieszeni to bardzo możliwe że macie do wymiany tuleje metalowo gumowe tylnego wahacza. Operację wymiany można przy odrobinie cierpliwości i kilku narzędzi przeprowadzić samemu.

Ja zrobiłem to tak:

1.podnosimy tył samochodu z obu stron i ustawiamy na bezpiecznych podpórkach im wyżej tym wygodniej będzie się man pracować (foto 1)

2.zdejmujemy koła

3. odkręcamy bębny(jeżeli mamy) po cztery śruby klucz17 (foto 2), trzeba uważać żeby nie przerwać przewodu hamulcowego dlatego podwieszamy na czymś będen

4.odkręcamy uchwyty wahaczy od podwozia po cztery śruby klucz13 (foto 3)

5.podkładamy coś bod wahacze w miejscu gdzie są połączone z amortyzatorami żeby wszystko nie rąbneło nam na ziemię ;) i odkręcamy amortyzatory od nadwozia po dwie śruby klucz13 (foto 4,5,6,7)

6.opuszczamy wszystko i wyciągamy całość żeby mieć lepszy dostęp (foto 8,9)

7. odkręcamy śruby które przechodzą przez nieszczęsne tuleje (foto 10)

8.wyciągamy stare tuleje, ja użyłem dużego śrubokręta i młotka, wychodzą bez większych oporów i nie musimy się bać, że je uszkodzimy bo i tak do niczego sie nie przydadzą

9. oczyszczamy gniazdo tulei i wciskamy nowe, ja skorzystałem ze starej sprawdzonej metody hydraulików "na płyn do naczyń" po wstępnym wciśnięciu idziemy do prasy lub dużego imadła i wciskamy tuleję do końca (foto 11,12,13)

10. przykręcamy wsporniki na których belka jest przykręcona do podwozia (moment dokręcania to 59-79) (foto 14)

WAżNE WSZYSTKIE śRUBY NALEżY POSMAROWAć SPECJALNYM KLEJEM, KTóRY ZAPOBIEGA ODKRęCANIU GWINTóW (foto 15)

11. wkładamy całość do auta składamy w kolejności odwrotnej do demontażu i

12. to jeszcze nie koniec uginamy kilka razy zawieszenie dokręcamy jeszcze raz wszystkie śruby i

13. sprawdzamy wszystko raz jeszcze

i jeździmy przez 30min po największych dziurach i się dziwimy że nic nie stuka ;)
Załączniki
foto.15
foto.15
foto.14
foto.14
foto.13
foto.13
foto.12
foto.12
foto.11
foto.11
foto.10
foto.10
foto.9
foto.9
foto.8
foto.8
foto.7
foto.7
foto.6
foto.6
foto.5
foto.5
foto.4
foto.4
foto.3
foto.3
foto.2
foto.2
foto.1
foto.1
emceha

Post autor: emceha »

Pięknie ;) Tego trzeba było :grin:
Awatar użytkownika
orion
Posty: 3764
Rejestracja: 13 sty 2006, 09:58
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: orion »

dzięki mam nadzieję że nigdzie jakiejś głupoty nie napisałem bo poskładałem na pewno dobrze-przetestowane
Awatar użytkownika
lordpablo
Posty: 3055
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:50
Lokalizacja: Siennica

Post autor: lordpablo »

jak wrażenia z jazdy po naprawie?
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22178
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

lordpablo pisze:jak wrażenia z jazdy po naprawie?
pewnie stwierdził - NUDA - bo nic nie słychać i nic się nie dzieje. :mrgreen:
U mnie tak było jak ponaprawiałem przednią zawieche i układ kierowniczy.
Cisza i spokój - wóz jeedzie tam gdzie ja chce a nie tam gdzie chce on - zaczoł mi przeszkadzać podczas jazdy wiatr gdy uchyle okno.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Awatar użytkownika
orion
Posty: 3764
Rejestracja: 13 sty 2006, 09:58
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: orion »

wrażenia super ciuchuteńko nawet specjalnie w dołki i studzienki wjeżdżam i nic "nic się nie dzieje jak w polskim filmie" ;)
tomx

Post autor: tomx »

Wczoraj chcialem wymienienic sobie te tuleje....ale przy odkręcaniu bębna od tylnej belki urwała mi sie jedna sruba aaa bylem zmuszony wywiercic ( 4 h wiercenia :mad: ) te śrube i dac nową z nakrętką... :???:
Po tym fakcie dalem sobie spokój ,bo balem sie ze inne tez pourywam ....
Zlęcę to mechanikowi niech zrobi to jak nalezy :razz:

Orientuje sie moze Ktos z Was ile moze kosztowac taka usługa ....???
pawel902

Post autor: pawel902 »

witam a wie ktoś jak wyciągnąć sforzeń przedniego wachacza bo nie daje rady??
Awatar użytkownika
novy
Posty: 1721
Rejestracja: 15 lut 2009, 15:40
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: novy »

Musisz miec coś podobnego do prasy
Mała zielona strzała na podtlenku
pawel902

Post autor: pawel902 »

a jakimś domowym sposobem da rade czy nie bardzo?
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14500
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

a ja nawet bębnów nie odkręcałem a tuleje wymieniłem ;)
Tył na koziołki, odkręcona pseudokolumna MacPersona i poziome śruby wewnątrz tych tulei do wymiany. Całość (belka0 wsparta na cegłach żeby nie poleciała na dół i przewodów hamulcowych nie zerwało. I dało radę. Troche problemów z wyrwaniem starych gum było, nie powiem... ale wylazły a nowe to wtłaczane przy pomocy dłuuugiej śruby i wielkich podkładek. Na sam koniec gdy guma tulei zrówna się z blachą gniazda tej tulei w belce trzeba wymyśleć patent aby dalej ja wepchnąć bo podkładki tez się o tą blache opierają. U mnie doskonale sprawdziła sie głowiczka z jakiegos starego rozrusznika - oparła się o blachę ale w środku miała jeszcze miejsce aby wciskana tuleja wylazła. I tyle ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Zablokowany