W BemoMotors Szczecin dzwoniłem do nich i nic się nie dowiedziałem. Mają to chyba w du.... albo tak się znają.
Zostaje mi zaciągnąć go na Nabrzeże Wieleckie albo Wały Chrobrego i zepchnąć do Odry.

ok dzięki za podpowiedź.

Ale dalej nie wiem czy silnik kolizyjny czy nie.

Tak właśnie Yagr widzę.Taki jak do mnie to około 400-500 zeta, plus wymiana ( bo z kompresorem ) i nie wiem czy gra warta świeczki, bo całe auto jest tyle warte.

No witam. Teraz nie wiem właśnie czy kolizyjny rozrząd czy bezkolizyjny. Kontaktowałem się z WieSiem telefonicznie i mówił że chyba bezkolizyjny, ale na 100% nie wie dla tego założyłem ten temat. Nie wiem co mam robić. Jeżeli pokrzywiło zawory to auto muszę sprzedać za grosze bo nie opłaca się go na...

Yagr to z innej beczki. Kolega kręci rozrusznikiem, ja patrzę na klawiaturę przy zdjętym korku wlewu oleju i nie widzę aby klawiatura podczas kręcenia silnikiem pracowała, czyli może to świadczyć o zerwanym łańcuchu prawda?

Nie wiem czy był już taki temat. Jeżeli był to przepraszam, ale potrzebuję pilnej informacji. A mianowicie czy silnik 1.3i ma rozrząd bezkolizyjny w przypadku zerwania łańcucha rozrządu czy może jest już po rybkach. Proszę o odpowiedź.

ja u siebie brecha - lomem potluklem i wysypalem. Zaczął mi wtedy głośniej chodzić bo pucha była pusta to ja rozprulem i wspawalem rurkę średnicy rury.

Faktycznie miałem ten sam problem w swoim. Wkład w katalizatorze pękł i ustawił się bokiem blokując wylot spalin.

a jak z ciśnieniem w cylindrach?

Nic na szczęście się nie wypaliło. Cylinder odzyskał ciśnienie i samochód już normalnie pracuje.

zgadza się Yagr. nie chciałem wtedy dopuszczać do siebie takiego czarnego scenariusza. masz za to ode mnie pomógł.

no tak trochę

No i cyrk. Po zdjęciu pokrywy klawiatury okazało się że na 4 cylindrze oba zawory mają popękane sprężyny i to przez nie nie było ciśnienia na cylindrze przez co chodził jak traktor. Po wymianie sprężyn wszystko wróciło do normy. Normalnie jaja.

Głowica z czym?